www.lighting-gallery.pl

Oto moja kolekcja świetlówek.

Na początek T8:

- Starsza PILA 18W daylight (biała), troszkę zużyta ale świeci bardzo dobrze (bez dopisku o ilości Lumenów)
- Nowsza PILA 18W daylight (biała)
- NARVA 18W WARMWHITE (żółtawa)

Co ciekawe obie PILY pracowały u mojej mamy w pracy. Są tam oprawy rastorowe 4x18W.

Jest tam jakieś dziwne połączenie zapłonu tzn. kiedy jedna swietlówka się zużyje i mruga, zaczyna mrugać także świetlówka obok. Tak jakby był 1 zapłonnik na 2 rury.

No i pan który wymieniał rury wymienił obie, i tak dostałem sprawne RURY.

te swietlowki w tych oprawach rastrowych są polączone szeregowo, dlatego gdy jedna padnie i miga ta druga mimo ze sprawna tez miga bo pracują na jednym stateczniku

Aha no i rozumiem, dzięki

030 - ciepłobiała o zerowym wskaźniku oddawania barw. Ciekawe jak to świeci.

świeci na żółtawo, bardzo przyjemne światło w porówaniu do Piły Daylight

max napisał(a):030 - ciepłobiała o zerowym wskaźniku oddawania barw. Ciekawe jak to świeci.

battery to niejest zerowe oddawanie kolorów to jest poprostu kod barwy ciepłobialej 3000K stosowany w firmie narva

Widziałem daylighty o barwie 765 marki narva. Więc dziwne to takie.

To światło raczej przyjemne nie jest
W ogóle to kretyński patent z szeregowym łączeniem rur
Nie ma to jak osobne, niezależne stateczniki dla każdej.

765 nie jest przyjemne? Czy to nie takim sobie oświetlasz pokój?
No i dlaczego łączenie szeregowe to kretyństwo? W końcu dwu-krotnie zmniejsza straty w obwodzie z dławikiem magnetycznym...

Ja nie mówie o 765 tylko tej drugiej, co na ciepły kolor świeci.
Dla mnie szeregowe łączenie to kretynizm z tego względu że rury dużo gorzej odpalają w takim układzie, szybciej sie kończą i jak jedna zdechnie to druga też nie pali. Zresztą powtarzam to już po raz któryś