Witam
To mój pierwszy post na tym forum. Od wielu lat pracuję jako wolontariusz na wąskotorówce w Rogowie. Projekt związany z wymianą tych latarni to mój pomysł. Prowadziłem też montaż słupów, opraw oraz wywieszanie linii napowietrznej.
Bardzo miło czyta się Wasze pozytywne komentarze. Tym bardziej że takie szczegóły techniczne jak latarnie często umykają większości odwiedzających naszą kolej.
Ten fragment linii oświetleniowej na stacji robili może nie stricte miłośnicy oświetlenia, ale miłośnicy dawnej kolei. Takie latarnie były kiedyś stałym elementem kolejowego krajobrazu więc zdecydowaliśmy się je odtworzyć w takim właśnie kształcie. OBs-y pochodzą z hal fabryki Norblina w Warszawie - były dość zniszczone. Ich renowacja polegała na oczyszczeniu ognisk korozji, zmatowieniu emalii (to było dość trudne), pomalowaniu podkładem epoksydowym i lakierem poliuretanowym. Wybraliśmy kolor lakieru (z palety RAL) najbardziej zbliżony do oryginalnego.
Wysięgniki latarń, puszki na stateczniki, poprzeczniki izolatorów są nowe, wykonane od zera przez nas wg rysunków ze starych książek i starych fotografii.
Źródła światła - MH - zostały wybrane z dwóch powodów: temperatury barwowej zbliżonej do żarówek oraz energooszczędności.
Pierwszy aspekt wynika z tego że zależy nam by cała linia Kolei Rogowskiej miała dawnych charakter. Dlatego zwracamy uwagę na takie detale.
Drugi aspekt to finanse. Cała kolej jest utrzymywana przez fundację (fpkw.org) i pracujących dla niej wolontariuszy. Nie posiadamy żadnych dotacji na utrzymanie tego obiektu (50 km linii kolejowej!) i jedyne pieniądze jakimi dysponujemy pochodzą z wpływów z biletów i 1% dla OPP. Oświetlenie na MH (8 latarń po 35W) zużywa mniej energii niż poprzednie 3 rtęciówki. Wobec tego jesteśmy w stanie sfinansować działanie wszystkich 8 latarń przez całą noc, 365 dni w roku. Poprzednio stać nas było tylko na te 3 rtęciówki (z wszystkich 8).
Dla mnie linia pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Przede wszystkim nie udało nam się niestety dostatecznie wyprostować linek i drutów co widać na zdjęciach Falcona. Z poziomu gruntu nie wygląda to już tak źle. Robiliśmy to po raz pierwszy i mam nadzieję że następnym razem pójdzie lepiej

Ad łyżki - uspokajam że są zachowane i czekają na swój czas, na montaż w innych miejscach

S pozdravem Adam