www.lighting-gallery.pl

Niestety do Stanów nie poleciałem, ale był tam mój dziadek I przywiózł ciekawe źródełka:

LEDy - solidna produkcja, w dodatku wersje ściemnialne :





Lampki na E27 ważą prawie tyle co SL Philipsa
I żaróweczki; ciekawa ozdobna Sylvanii, z trzonkiem E12



I najlepsza - węglówka FerroWatt


Mimo kartoniku zawinięta dodatkowo w papier (fabrycznie):

I sama żarówka:


Oznaczenia:

I moje pytanie - czy łącząc tę węglówkę szeregowo z żarówką o takich samych parametrach (110V, 60W) nie przepalę jej Czy częstotliwość ma znaczenie Bo chciałbym zobaczyć jak ta węglówka świeci, i nie bawić się w żadne transformatory
PS. Uprzedzając późniejsze pytania, rur T12 nie udało się sprowadzić - były problemy z ich dostępnością w sklepach

Można by podłączyć tą żarówkę przez statecznik świetlówkowy.

Jaki

Szeregowe połączenie żarówek można zrobić tylko i wyłącznie za pomocą dwóch identycznych sztuk. Delikatna dysproporcja parametrów i pojawia się problem

Czyli lepiej się nie bawić - szkoda zniszczyć taką żarówkę

Ale fajne źródełka. Gratuluję zdobyczy, piękne okazy.

Szkoda tylko, że raczej ich nie odpalę

Tylko nie mów że te LEDy są na 110V.
Widzialem je na jakims sklepie internetowym i nie były zbyt drogie. Ale za to zasilane z 230V

LEDy są na 110V i 60Hz Ale ważą tyle co SLka Philipsa, czyli powinny być solidne.
Edit:
Czy coś z tego nada się do odpalenia tych źródełek? http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... p-4-e-0904

Do żarówki węglowej na pewno da radę typowy transformator 230/110V tylko oblicz jaki prąd pobiera żarówka żeby wybrać dobre trafo. LEDy też raczej powinny normalnie świecić, bo w tym przypadku to chyba dla elektroniki 50Hz zamiast 60Hz nie powinno zrobić wrażenia( chyba, że o czymś nie wiem).