Dzięki zaprzyjaźnionej firmie udało się ustalić: w pojedyncze złącze pakują 1A, po ok. jednej godzinie temperatura radiatora osiągnęła wartość 60st.C , przy temp. otoczenia 16st.C. Przycięcie zasilacza (1-10) o dwa kroki 20%, udało się osiągnąć wartość prądu znamionowego 0,7A, deklarowanego przez producenta, temperatura radiatora 52st.C, mierzona w tym samym punkcie i tą samą metodą (termopara+multimetr). Okolice złącza pomiar kamerą termowizyjną 85st.C. Diody zabezpieczające na panelu są. Pasta termoprzewodząca plastyczna, nie zeschnięta. Połączenie mechaniczne panelu z radiatorem pewne, choć głębokość gwintu (ok.3mm) w radiatorze poszczególnych śrub M4 mogła by być większa.
Aha. Aktualnie jedna już nie działa. Trochę za wcześnie. Jeszcze nie było upałów.