www.lighting-gallery.pl

też zauważyłem ten fakt i zastanawia mnie, jaki był cel takiej wersji łyżki, skoro można napotkac zarówno polskie i niemieckie. To jakas małoseryjna produkcja musiała być, niekoniecznie wykonywana w Mesko. Może w jakimś zakładzie przerabiano po prostu zwykłe łyżki. Chociaż poza FSC w Lublinie nie widziałem nigdzie łyżek z LRFem i żarówka jednocześnie.

qba napisał(a):też zauważyłem ten fakt i zastanawia mnie, jaki był cel takiej wersji łyżki, skoro można napotkac zarówno polskie i niemieckie. To jakas małoseryjna produkcja musiała być, niekoniecznie wykonywana w Mesko. Może w jakimś zakładzie przerabiano po prostu zwykłe łyżki. Chociaż poza FSC w Lublinie nie widziałem nigdzie łyżek z LRFem i żarówka jednocześnie.

to były ewidetne przeróbki, nie wychodzily nigdy takie lyżki (przynajmniej w Polsce ) do których fabrycznie były by przystosowane żarówki

Ale skąd wiesz, że nie wyszła żadna mała seria tych łyzek, nawet w formie jednej lub kilku partii, dla konkretnego zastosowania? Po coś to musiało być i widać, że takie coś stosowano nie tylko u nas.

Lampka napisał(a):Ale skąd wiesz, że nie wyszła żadna mała seria tych łyzek, nawet w formie jednej lub kilku partii, dla konkretnego zastosowania? Po coś to musiało być i widać, że takie coś stosowano nie tylko u nas.

no ja w powyższym linku widziałem łyche w której ktoś wkręcił zarówke i nic pozatym nie widze tam zadnego dziwoląga
tak samo te nasze sa ewidetnie przerobione, gdyby była to produkcja seryjna były by w katalogu

taka konstrukcja powstała 30, 40 lat temu i raczej nikt nie przerobił tych łyżek tak sobie, bo ktoś stwierdził, że łyżka wyglada fajnie z dodatkową żarówką na odbłyśniku.

Whites86 napisał(a):

Lampka napisał(a):Ale skąd wiesz, że nie wyszła żadna mała seria tych łyzek, nawet w formie jednej lub kilku partii, dla konkretnego zastosowania? Po coś to musiało być i widać, że takie coś stosowano nie tylko u nas.

no ja w powyższym linku widziałem łyche w której ktoś wkręcił zarówke i nic pozatym nie widze tam zadnego dziwoląga
tak samo te nasze sa ewidetnie przerobione, gdyby była to produkcja seryjna były by w katalogu

Zauważ napis w nadruku danych znamionowych: "220V 100W", a pod spodem "Lampe NF-400 - 01". Zatem jest tam dedykacja dla żarówki 100w...

Lampka napisał(a):

Whites86 napisał(a):

Lampka napisał(a):Ale skąd wiesz, że nie wyszła żadna mała seria tych łyzek, nawet w formie jednej lub kilku partii, dla konkretnego zastosowania? Po coś to musiało być i widać, że takie coś stosowano nie tylko u nas.

no ja w powyższym linku widziałem łyche w której ktoś wkręcił zarówke i nic pozatym nie widze tam zadnego dziwoląga
tak samo te nasze sa ewidetnie przerobione, gdyby była to produkcja seryjna były by w katalogu

Zauważ napis w nadruku danych znamionowych: "220V 100W", a pod spodem "Lampe NF-400 - 01". Zatem jest tam dedykacja dla żarówki 100w...

przyjrzyj się dobrze tam jest zamazane 400W
a nizej typ lampy
to normalna oprawa na LRF 400 żaden dziwoląg

Przeróbki I te polskie tak samo, Mesko by nie wypuściło czegoś takiego

Hmm, może i racja moje niedopatrzenie.
Jednak nie zmienia to faktu, że jest tam oprawka dla żarówki, jak w polskich łyżkach z tej dziwnej serii. Może rzeczywiście były to przeróbki, ale nie można wykluczyć, że była to jakaś konkretna, seryjna przeróbka (może z dedykacją dla PKP , przynajmniej w polskich).

Witam,
Rzeczywiście, ja również zauważyłem, że 400W jest tam zamazane.

Lampka napisał(a):Hmm, może i racja moje niedopatrzenie.Jednak nie zmienia to faktu, że jest tam oprawka dla żarówki, jak w polskich łyżkach z tej dziwnej serii. Może rzeczywiście były to przeróbki, ale nie można wykluczyć, że była to jakaś konkretna, seryjna przeróbka (może z dedykacją dla PKP , przynajmniej w polskich).

Ja słuchajcie nie wiem czy trzeba by przerabiać taką łyżkę, wystarczy wkręcić przecież żarówkę, bez żadnej przeróbki.
Nie mogła to być krótka seria Mesko ani żadnej innej firmy, żarówki stosowano w oświetleniu ulicznym przed rtęciówkami z czego wiem, ale się nie sprawdziły, więc na prawdę bezsensowne było by robić krótką serią na żarówki do oświetlenia ulicy i to jeszcze na żarówki takiej mocy.
Na pewno wkręciła ją tam osoba, która nie miała pojęcia o oświetleniu( ja nikogo nie chcę przez to obrazić) i myślała, ze lampa rtęciowa i żarówka to to samo. Ciekaw jestem ile ta oprawa dawała światła w nocy Jedyną jej zaletą było chyba wysokie Ra
Pozdrawiam