Żarówki

[moog]

Kolorowe żarówki reflektorowe; żółta ma moc 60W, pozostałe 40:

[cieszyn]

Kurcze, dzięki Moog

Ja kiedyś na tych żarówkach robiłem pierwsze elektroniczne efekty iluminofoniczne (nawet i ch wtedy jeszcze nie było w dyskotekach!)

Szkoda, że dziś już takich żarówek w sklepach nie ma , wogóle mało jest kolorowych, tak?

[andrzejlisek]

Ciekawe, dlaczego szyjka w takich żarówkach nie jest zabarwiona.

[moog]

Ciekawe, dlaczego szyjka w takich żarówkach nie jest zabarwiona.

Też się nad tym zastanawiam, podobnie w lampach LRR i LRFR. Tyle światła się przez to marnuje.

[qba]

U mnie w szkole na dyskotekach stosowano takie żarówki. Z czego wiem to niektóre miały jakoś tak skonstruowany żarnik, że bez żadnej aparatury migały. W jakiejś książce miałem tego schemat. Na przeciwko mojego domu był w latach 80 sklep odzieżowy, a oświetleniem jego były po prostu zwisy z gołymi żarówkami (w różnych długościach). Prócz zwykłych przezroczystych i matowych występowało sporo kolorowych reflektorowych. Pamiętam , że bardzo mi się podobały, szczególnie jedna żółta i czerwona 60 w. Moja ciocia kiedyś kupiła taką czerwoną i wkręciła kuzynowi w lampkę biurkową, on jednak nie chciał jej używac. Ciekawwe, czy te żarówy są jeszcze produkowane.

[cieszyn]

U mnie w szkole na dyskotekach stosowano takie żarówki. Z czego wiem to niektóre miały jakoś tak skonstruowany żarnik, że bez żadnej aparatury migały. W jakiejś książce miałem tego schemat. ,,,,,.

Moim zdaniem w szereg z obwodem zasilającym włączono wyłącznik bimetalowy, który pod wpływem przepływu prądu się rozgrzewał, zmieniając kształt, przez co jego styk się rozłączał, zaś gdy ostygnął, obwód załączał się ponownie. Czy tak to działało?

PRzecież w tamtych czasach nie było tak wyrafinowanej elektroniki, jak dziś

[DocBrown]

Myślę, że działało to dokładnie tak, jak to opisałeś Cieszyn.
Lampki choinkowe w których poszczególne odcinki mogą migać też kiedyś miały żarówki z zintegrowanym przerywaczem bimetalicznym.

[Michal]

Pamiętam,jak budowało sie "kolorofony" z takich właśnie żarówek i w szereg podlączało się startery od świetlówek

[andrzejlisek]

Przecież w tamtych czasach nie było tak wyrafinowanej elektroniki, jak dziś

Już w latach siedemdziesiątych znano układ NE555 (znany również jako "555 Timer"), który przy wykorzystaniu kilku oporników i kondensatorów pozwala zrobić prosty generator prostokątny, a wykorzystując tranzystor lub triak można załączać i wyłączać nim żarówkę.

Jednak nie wiem, kiedy NE555 dotarł do Polski.

[CDM]

Ciekawe, dlaczego szyjka w takich żarówkach nie jest zabarwiona.

Też się nad tym zastanawiam, podobnie w lampach LRR i LRFR. Tyle światła się przez to marnuje.

Ta niezabarwiona szyjka to nic innego, jak swego rodzaju radiator, dzięki temu,że nie ma tam nic, prócz samego szkła, ciepło z żarnika ma się którędy wydobywać z bańki. Wystarczy taką żarówkę zamalować farbą w tym miejscu, padnie po bardzo krótkim czasie (kiedyś przed laty zrobiłem takie doświadczenie). Poza tym żarówki kolorowe typu R50 i R63 są nadal w ofercie, m.in ma je OSRAM i Spectrum-Wojnarowscy.