DarekG napisał(a):qba napisał(a):U mojej cioci i wujka są w kuchni na suficie dwa punkty świetlne. Jednym jest żyrandol nad stołem, a drugim była listwa na dwa reflektorki, w których po żarówkach przez długie lata były kompakty, lecz ostatnio listwa ta została zmieniona na oprawę na 2 halogeny. Mój wujek jest takim maniakiem oszczędzania, że w żadnym wypadku nie przejdzie zapalone światło w pomieszczeniu, w którym nikt nie przebywa, a do kuchni wchodzi się czasem tylko na chwilę, dlatego kompakty często się przepalały. Wujek w swym oszczędzaniu posunął się do powykręcania żarówek z piekarnika i lodówki, nawet nie wiem, czy mają obecnie w mieszkaniu jakąś zwykłą żarówkę. Chyba jedynie w komórce na rowery, a tak poza tym kompakty i halogeny GU 10. Obecności ledów też nie stwierdziłem.
Dziwny jest troche ten Twój wujek no ale jak zależy mu na oszczędzaniu to niech pozakłada oświetlenie diodowe jak wchodzi na chwile np. Do kuchni. Halogeny na gu10 też pobierają sporo prądu. Lepsze diody niż bez sensu wykręcanie żarówek z lodówki czy piekarnika xD.
Ja tam ogólnie nie przepadam za zwyłymi żarówkami. Halogenowe mi nie przeszkadzają tak jak i kompakty,świetlówki liniowe, kompaktowe czy diody z chęcią zakładam wszystko w zależności od pomieszczenia.
Kiedy rok temu u nich byłem, po długim czasie, to sądziłem ,że zastane ledowe źródła znając podejście wujka do spraw oszczędzania, oraz rozpowszechnienie się lamp ledowych, ale tu nic takiego, na dodatek dotychczasowe oprawy na żarówki w kuchni i w jednym pokoju zostały wymienione na podwójne listewki z halogenami GU10. Kompakty są w żyrandolu w dziennym pokoju i to jakaś taniocha o różowym zafarbie.