Ja mam świetlówkę T12 Lindnera o mocy 40w, ale taką krótszą, długości mniej więcej, jak rury 25w, stosowane w pociągach Ma trzonki zupełnie jak polskie rury Piła (lub Philips). Widziałem też z 10 lat temu Lindnery 36w (ale zwykłej długości) w Wiśle w jakimś sklepie odzieżowym na oświetleniu sklepu.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Stop + pozycyjne w samolocie Ciekawa i fajnie zrobiona ta żarówka
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)
Ale to coś co widzicie niżej, to już nie jest zabytek. Jest to żarówka dwuwłóknowa, zasilanie 120V, trzonek niby Edisona, ale nie do końca Żarówka nie do zdobycia w Europie. Jeśli tylko nie zbiją w transporcie mojego bagażu, to dostanie ją Whites
Ciekawe rozwiązanie i mające jeszcze jedną zaletę prócz możliwości regulacji strumienia świetlnego, jak zerwie się jeden żarnik to zawsze zostaje drugi więc i trwałość dzięki temu większa.