www.lighting-gallery.pl

Mam taką żaróweczke 500W - jest to żarówka fotograficzna,
kupiona w sklepie POLAMP Katowice, ul. 13 Maja za jedyne 275 złociszy! Bodaj w 1988 r!

Używałem jej do zdjęć domowych, gdy jeszcze miałem zwykły aparat.

Ciekawe, co ma charakterystycznego w sobie.

Według mnie do fotografii nadaje się każda mocna żarówka.

andrzejlisek napisał(a):Ciekawe, co ma charakterystycznego w sobie.

Według mnie do fotografii nadaje się każda mocna żarówka.

Pewności nie mam, ale stary fotograf mówił mi wtedy, że jest lepiej wykonana, że jest nieco "przewoltowana" (dawno jej nie odpalałem, a dzisiejsze 230 V, kto wie, może jej zrobić a kuku), poza tym ma specjalnie wykonany mleczny baniak, inny, niż zwykłe żarówy mleczne. Moze ma tez dobraną odpowiednio temp. barwową,...

PRzydatność żarówki zależy też od sposobu jej użycia, rodzaju oprawy itd. Ale np. do naświetlania przeźroczy w procesie wywoływania taka foto-zarowa jest najlepsza (mówię o dawnych czasach)

Jak jej zrobi kuku to kupisz nową - Polamp oferuje takie za 7 zł

lampa123 napisał(a):Jak jej zrobi kuku to kupisz nową - Polamp oferuje takie za 7 zł

Dobrze wiedzieć, że jeszcze sa produkowane, ale mówisz o tych "fotograficznych" ???

Moja babcia ma w szafie identyczną, w takim samym pudełku. Kiedyś wkręciłem ją w żyrandol i się ściemniacz popsuł.

qba napisał(a):Moja babcia ma w szafie identyczną, w takim samym pudełku. Kiedyś wkręciłem ją w żyrandol i się ściemniacz popsuł.

Widać przeciążyłeś ściemniacz za mocną lampą

rtęciówka napisał(a):

qba napisał(a):Moja babcia ma w szafie identyczną, w takim samym pudełku. Kiedyś wkręciłem ją w żyrandol i się ściemniacz popsuł.

Widać przeciążyłeś ściemniacz za mocną lampą

Mówiąc wprost: Ściemniacz tak mocno "ściemniał" z tym świeceniem, że go szlag trafił

Tak, To był żyrandol składający się z 5 zwisów, każdy na innej wysokości. A z czego wiem to na jeden obwód można podłączyć maximum 6 100watowych żarówek, a że w żyrandolu było jeszcze kilka 75tek, to ta jeszcze dodatkowa 500tka sprawiła popsucię się ściemniacza, bo zaświeciły sie wszystkie naraz(taki stary model, zapalany dotykiem i z pokrętłem do regulacji natężenia światła) I potem świecił juz albo na minimum, albo maximum.

qba, trzeba było jeszcze do pozostałych oprawek MIX-y powkręcać