Strona 1 z 5

Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 25 lutego 2010, 20:48
przez amisiek
Dzisiaj w Auchan chciałem kupić kilka żarówek Osram E14/SES 60W Classic P, made in Indonesia. Otworzyłem jedną z nich, zobaczyłem charakterystyczne niebieskawe zabarwienie, zatem postanowiłem sprawdzić wszystkie sztuki na próbniku. Z sześciu badanych sztuk NIE przepaliły się tylko dwie...
Reszty już nie badałem, odłożyłem.
Kupiłem tylko po to, byście mogli zobaczyć to produkcyjne dziadostwo sprzedawane pod tą marką...
Obrazek
Obrazek
Swoją drogą nie tak prosto przywieźć delikatną żarówkę z Indonezji do Polski...
Aha, oczywiście Pila jest tańsza, z całego kartonu nie padła na próbniku żadna.

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 25 lutego 2010, 21:33
przez Whites86
mialem podobny przypadek z żarówkami Piła 15W E27
wyprubowalem 3 z czego na dziendobry odrazu 2 padły po sekundzie

ale i tak uważam ze Pila to dobra firma ;)

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 25 lutego 2010, 22:05
przez max
A o co chodzi z tym niebieskawym zabarwieniem? Co do pochodzenia to ostatnio widziałem takie z napisem Slovakia i Hungary. Ale nigdy Indonesia. A kiedyś były France, Italy, Germany tylko.

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 26 lutego 2010, 09:55
przez amisiek
Niebieskawe zabarwienie pojawia się wtedy, gdy bańka utraci szczelność i się zapowietrzy. To jest taki drobny nalot szaro-biało-niebieski. Wśród wspomnianych żarówek nalot ten miała co druga. Spośród pozostałych i tak większość nadawała się do kosza.
Może z Indonezji trudno dowieźć w zadowalającym stanie albo kontrola jakości szwankuje.

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 26 lutego 2010, 15:58
przez andrzejlisek
Czyli bańki niektórych żarówek już były pęknięte, czego nie było widać na pierwszy rzut oka?

Może wiedząc, że produkcja zwykłych żarówek powoli dobiega końca (za kilka lat zostanie zakończona zgodnie z dyrektywą Unii), produkują byle jak redukując koszty produkcji?

Proponuję jeszcze jeden wypad do Auchan innym razem, bo przyczyną mogło być również niedbalstwo pracowników odpowiedzialnych za dostawę towaru. Pewnie cała paleta gdzieś się przewróciła lub spadła i bańki popękały.

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 25 czerwca 2010, 19:45
przez max
Ja widziałem nowe kulki właśnie OSRAM E14 ale 40W jeszcze u pokemona. Dostał po 100szt 40 oraz 60w i też pisało made in indonesia. Powiedziałem mu co to za jedne i jak lubią się palić. No to sprawdzamy. Padło 86szt z 60tek i 79 z 40tek. Większość miała ten nalot niebieskawy. Reklamowaliśmy to i dostał polskie Philipsy 40 i 60, które są dobre. 25w dostał od razu Philipsy. Co ciekawe świecówki najnowsze OSRAM są francuskie. Pokemon dostał 25, 40 i 60W po 100szt i pisze FRANCE, nawet mają jedną rzecz znaną od lat która mnie zdziwiła - przed nazwą firmy taki trójkącik. Bo żarówki OSRAM e14 nie z Indonezji mają taki wytłoczony na gwincie wraz z resztą opisu tak było od dawna, nawet halogenowe zamienniki tradycyjnych żarówek to mają pisze OSRAM HALOGEN i są francuskie, kulki i świeczki. Mnie to zdziwiło że żarówki pokrewnego typu są produkowane w tak różnych fabrykach i maja tak różne normy jakości mimo tej samej szaty graficznej pudełek. Te 40W miały całkiem krzywe żarniki. Ta 60 ma środkową część szerszą od pozostałych co sprzyja zerwaniu. A 40 miały też tak tylko do tego boczne części były // zamiast /\. Nie mam zdjęć bo oddał je do hurtowni. Ale naprawdę to dziwne, że im się opłaca robić żarówki z inną bańką tak daleko i je sprowadzać, jak mogą je robić w tej samej fabryce - bańki do kulek robią - bo robią ich 28 i 42w zamienniki. Oby świecówek nie przenieśli do Indonezji bo francuskie Osram są najlepsze. Od lat takie były. I to jest pułapka dla kogoś kto nie przeczyta miejsca produkcji i nie wie o tym.

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 25 czerwca 2010, 19:51
przez cieszyn
andrzejlisek napisał(a):Czyli bańki niektórych żarówek już były pęknięte, czego nie było widać na pierwszy rzut oka?

Może wiedząc, że produkcja zwykłych żarówek powoli dobiega końca (za kilka lat zostanie zakończona zgodnie z dyrektywą Unii), produkują byle jak redukując koszty produkcji?

Proponuję jeszcze jeden wypad do Auchan innym razem, bo przyczyną mogło być również niedbalstwo pracowników odpowiedzialnych za dostawę towaru. Pewnie cała paleta gdzieś się przewróciła lub spadła i bańki popękały.


Wątpię, żeby bańki były pęknięte, utrata próżni to raczej wynik partackiej produkcji, bańka się może rozszczelnić w wielu miejscach, tam, gdzi się byle jak lutuje obie końcówki, gdzie się ją byle jak przykleja do gwintu . . .

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 25 czerwca 2010, 20:55
przez max
Pewnie przy spłaszczeniu. Albo rurka pompowa jest źle zatopiona albo źle zalana w spłaszczeniu podobnie jak te druty. Widać po jakości - jak mało starannie wykonano sam żarnik. Tylko dlaczego świecówki w tej samej cenie wykonane są gdzie indziej i całkiem dobrze.

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 8 października 2010, 13:15
przez qba
Osram wykupił w Indonezji jakąś miejscową fabrykę badziewnych żarówek i teraz sprzedają je pod nazwą Osram. Zmieniły się opakowania i pieczątki, a jakość nie.

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 24 marca 2012, 08:51
przez Alek
Niebieskawe zabarwienie pochodzi od tlenku wolframu. Najczęściej małe nacieki spowodowane są nieszczelnością na przepustach. Jeśli są one nie czerwone lub złote, a czarne to nieszczelność gwarantowana ;) .