Strona 2 z 5

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 31 marca 2012, 15:51
przez amisiek
Świetna wskazówka! Warto ją zapamiętać.

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 31 marca 2012, 22:27
przez cieszyn
Alek napisał(a):Niebieskawe zabarwienie pochodzi od tlenku wolframu. Najczęściej małe nacieki spowodowane są nieszczelnością na przepustach. Jeśli są one nie czerwone lub złote, a czarne to nieszczelność gwarantowana ;) .



Tak też myślałem

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 2 kwietnia 2012, 20:36
przez ousd
Oto dwie żarówki 100w. Obie świeciły u mojej babci.
zdjęcie czasowo niedostępne
Ta pierwsza przepaliła się na dzień dobry (gwint się kiwał) oto ona:
zdjęcie czasowo niedostępne
A ta druga strzeliła po tygodniu i był taki łuk że aż się spaliło zmatowienie :o
zdjęcia czasowo niedostępne
Nikomu nie polecam tych żarówek, po prostu badziew :roll: . W ogóle nie polecam wyrobów firmy GE, mam o niej bardzo złą opinię.

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 2 kwietnia 2012, 20:54
przez qba
Te GE z bańką A50 to straszny badziew, na dodatek zmatowione są nie wiadomo czym. W ogóle chyba właśnie po to przeszli z baniek A 60 na A 50. Mi raz strzeliła żarówka matowa 40W Brilum i to zaraz po wkręceniu do oprawy. Aż korki wywaliło. Też się pojawiły czarne ślady na bańce. Już lepiej używać żarówek GE oznaczonych Rough Service, czyli wstrząsoodpornych. U kolegi taka świeci w kuchni od ok. 2 lat.

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 2 kwietnia 2012, 20:57
przez amisiek
qba napisał(a):]Aż korki wywaliło.

Od szampana?
Nie lubimy gdy ktoś na tym Forum o bezpieczniku mówi per korek.

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 2 kwietnia 2012, 21:00
przez cieszyn
Nie wiem, kto to jest "my", mnie zaś słowo korek nie przeszkadza, jest stosowane od bardzo wielu lat i wiadomo, co oznacza ;)

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 2 kwietnia 2012, 21:07
przez ousd
Moja babcia bardzo lubi Heliosy Wstrząsodporne, jedna już świeci 5 lat :shock: codziennie po 5 godz. Jakieś nano żarówki GE chowają się przy Heliosach

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 2 kwietnia 2012, 21:32
przez Whites86
cieszyn napisał(a):Nie wiem, kto to jest "my", mnie zaś słowo korek nie przeszkadza, jest stosowane od bardzo wielu lat i wiadomo, co oznacza ;)

wiadomo co oznacza jednak lepiej uzywac poprawnego nazewnictwa

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 5 kwietnia 2012, 21:26
przez Tomek
Któregoś dnia wchodzę do pokoju, zapalam światło, a z żyrandola z hukiem wylatuje bańka żarówki i rozżarzone drobinki metalu... Coś się przy okazji upaliło w żyrandolu, bo z 3 żarówek święci teraz tylko jedna...
Obrazek

Re: Żarówki - z kartonu prosto do kosza

PostNapisane: 5 kwietnia 2012, 22:26
przez qba
Też mi się kiedyś tak zrobiło z taką samą żarówką.