Strona 3 z 5

Re: Żywotność żarówek halogenowych

PostNapisane: 9 listopada 2013, 22:55
przez Elektroservice
Brilux to też jeden wielki gównolit - nie polecam...

Re: Żywotność żarówek halogenowych

PostNapisane: 9 listopada 2013, 22:55
przez Watt
XXXJeDXXXX napisał(a):
Watt napisał(a):To do tego żyrandola może lepiej coś takiego:
http://allegro.pl/activejet-swietlowka- ... 04470.html


Akurat tam nawet łapką nie wyciągniesz żarówki. Tylko takim czymś, nie wiem jak to nazwać, chwytak czy coś. :P

Pęsetą :P To ten żyrandol to taki wieszak na halogeny :roll:

Re: Żywotność żarówek halogenowych

PostNapisane: 9 listopada 2013, 22:56
przez JeD
famabud napisał(a):Szkoda, że mocniejszych nie ma, bo te 7W to trochę mało. :roll:


Oczywiście że tak, dlatgego przeboleje z tymi żaróweczkami, i poczekam na ciekawą technologię LED, a nie panelik z drucikami. ;)

Re: Żywotność żarówek halogenowych

PostNapisane: 9 listopada 2013, 22:57
przez Watt
Yhy, ale na diodki to sobie jeszcze poczekasz :P

Re: Żywotność żarówek halogenowych

PostNapisane: 9 listopada 2013, 23:00
przez JeD
Elektroservice napisał(a):Brilux to też jeden wielki gównolit - nie polecam...


Kanlux też badziewie, z dwoja złego, wolę wybrać jednak mniejsze zło. Apollo też miało niezłe G9 ale już dawno nie widziałem. Polux o podwyższonym strumieniu świetlnym, jest tylko w leroy merlin. :(. Może wy mi jakieś firmy polecicie G9 ? dobre

Re: Żywotność żarówek halogenowych

PostNapisane: 9 listopada 2013, 23:06
przez Elektroservice
Nie wiem co polecić, bo w ogóle nie używam halogenów, wszystkie wyleciały z mojego pokoju już parę lat temu. Brilux i Kanlux to taka sama lipa ...

Re: Żywotność żarówek halogenowych

PostNapisane: 9 listopada 2013, 23:08
przez Watt
Heh, tylko że Brilux to właśnie większe zło :mrgreen:
G9 to nie ma za dużo wyboru, Philips, Osram, Kanlux, Polux, Brilux i GE. Do tego cały szereg chińczyków :roll:

Re: Żywotność żarówek halogenowych

PostNapisane: 10 listopada 2013, 12:35
przez FOX
ja w łazience mam 5 opraw na G-9 i zazwyczaj kupuje te najtańsze halogeny kanluxa lub bemko. Żarówki przepalają się średnio raz lub maksymalnie dwa razy w roku a nawet potrafią dłużej świecić tak więc osobiście nie narzekam na jakość.
Z halogenami jest tak że nie lubią wibracji i wstrząsów. Zauważyłem to głównie po halogenach zatopionych w bańce tradycyjnej żarówki - gdy są wkręcone do oprawy która przykładowo wisi przy drzwiach gdzie zawsze przy ich zamykaniu powstają jakieś małe wibracje to czasami nawet raz w miesiącu potrafi się to przepalić. Natomiast w żyrandolu te same żarówki wytrzymują nawet po dwa lata, przy podobnym czasie pracy tak więc przyczyna przepalania nie koniecznie musi leżeć w marce a w warunkach pracy

Re: Żywotność żarówek halogenowych

PostNapisane: 10 listopada 2013, 14:08
przez Watt
Ja halogena w bańce żarówki używam w plafonierze z czujką ruchu, i tam świeci już od wakacji. Myślę że to dobry wynik. Jakby co ten halogen jest z Piły :) Tak samo wkręciłem babci takiego halogena do żyrandola, i świeci od lutego :!:

Re: Żywotność żarówek halogenowych

PostNapisane: 10 listopada 2013, 14:14
przez JeD
Watt napisał(a):Ja halogena w bańce żarówki używam w plafonierze z czujką ruchu, i tam świeci już od wakacji. Myślę że to dobry wynik. Jakby co ten halogen jest z Piły :) Tak samo wkręciłem babci takiego halogena do żyrandola, i świeci od lutego :!:


żarówki piły potrafią po 3 lata świecić ;) zwykle