Andrzeju, takie rozwiązanie z przesłonami było w niektórych latarniach (np. Czołpino), ale lampy wyładowcze z hot restrike nie mają takiej niezawodności jak zestaw lamp żarowych regularnie konserwowanych. Kilkusekundowa przerwa w dostawie energii elektrycznej nie jest problemem dla halogenów, ale lampy MH wymagałyby gorącego restartu - jest to zbyt zawodne. Halogen działa dobrze i wymaga tylko zasilania. A że ma małą trwałość? Jest tani, latarnik i tak regularnie jest na obiekcie, więc sprawdzi stan lamp i w razie potrzeby wymieni. Konstrukcja źródeł w aparacie umieszczonym w laternie latarni jest taka, że wymiana trwa kilka minut i zawsze jest gorąca rezerwa, by latarnia świeciła przez cały czas.
Poza tym lampy MH nie mają homologacji do takich zastosowań. Halogeny i żarówki są sprawdzone przez dziesięciolecia pracy. Różnica w zużyciu energii elektrycznej nie jest tutaj najważniejszym argumentem.