qba napisał(a):Soleo to rzeczywiście badziewie. Miałem w użyciu trzy, wszystkie wywaliły przedlicznikowy. Już lepsze były chińskie Apollo, Zext czy Spectrum. Teraz używam starych Polampów z lat 80 i 90, bo uzbierał mi się całkiem spory zapas. Tylko w aneksie kuchennym mam LED Filament. Ciekawe czy takie badziewne żarówki Iskra robi tylko na eksport czy na własny rynek też? Ogólnie to wybór żarówek Iskra, czy Belsvet mają ogromny. I także takie, jak nie występowały nigdy w Polsce. Standardowe są zarówno A55 jak i A60, ale też z trzonkiem E14, kulki i świeczki E14 o mocach 75 i 100W, bańki jak softone w wersji przezroczystej i matowej, a także dużych mocy 150 i 200W.
Soleo u mnie w domu także już kilka przepaliłem, faktycznie lubią skończyć żywot w efektowny sposób, ale przynajmniej to świeciły całkiem długo. Iskra ani nie miały dobrego żywota, ani nie potrafiły skończyć żywota w kulturalny sposób
U mnie co prawda nie ma żarówek za dużo, dominują świetlówki i LEDy, ale kilka żarówek jest w domu i z reguły na miejsce przepalonej wkręcam kolejną żarówkę. Tak na dobrą sprawę nie muszę kupować chińskiego i ukraińskiego chłamu, zrobiony mam drobny zapas starszych żarówek, między innymi Softy Philipsa z lat 90, co prawda jeszcze żadnej nie zużyłem, ale na pewno coś wkręcę i mam nadzieję, że będą długo służyć. Z współcześnie produkowanych żarówek mam bardzo pozytywne zdanie o wstrząsoodpornych Heliosach, używałem takich dwóch 200W i jak na żarówki to są prawie nie do zajechania, w codziennym trybie używania z dużą ilością załączeń wytrzymały ponad rok. Z wybuchowych źródeł światła są jeszcze kompakty ANS, też ten chłam u mnie kiedyś był i nie dość że strasznie krótko świeciły to kończyły żywot właśnie w efektowny sposób ze snopem iskier, hukiem i wywaleniem zabezpieczenia przedlicznikowego, nawet raz upalił się z tego powodu przewód w kinkiecie. Ostatecznie wszystkie wywaliłem na śmietnik, niezależnie czy sprawne czy nie.