Uwaga na Briluxa
Napisane: 25 lipca 2009, 22:20
Witam wszystkich.
Na wstępie proszę o nie pisanie postów typu "znowu generalizujesz" itp, bo temat ten założyłem po dość długich obserwacjach i przemyśleniach.
A przechodząc do sedna sprawy: Świetlówki kompaktowe Briluxa to okrutna tandeta, w ciągu roku siadły mi 4, wcześniej nic o tym nie pisałem, bo jakoś mi to umknęło, pozatym padnięte kompakty poszły na śmieci więc nie miałem okazji wybadać sprawy. Wczoraj wieczorem padł mi ostatni brilux jaki miałem w domu, po prostu zrobił zwarcie powodując wysadzenie bezpiecznika B16. Jak się później okazało świetlówka dostała jakiegoś zwarcia, poniżej kilka zdjęć tego wyrobu świetlówkopodobnego
Na pierwszy rzut oka jest OK, wygląda jak każdy inny kompakt
Przeprowadźmy więc sekcje zwłok
Pierwsze co rzuciło się w oczy po otwarciu obudowy (poszło wyjątkowo łatwo, dużo łatwiej niż z Osramem) to okopcenie płytki z elektroniką
Jeden z przewodów idących do trzonka jest luźny, dodatkowo gwint ma wypaloną małą dziurkę
Z początku wydawało mi się, że szlag trafił kondnesator elektrolityczny, jednak okazało się, że on o dziwo jest sprawny, tak więc zaniechałem dalszych poszukiwań uszkodzonych elementów i postanowiłem sprawdzić, czy rurka zaświeci, bo żarniki nie są przepalone. W tym celu podłączyłem ją prowizorycznie do mojej oprawy na liniówki 8W (rurka ma 9W)
I teraz w akcji
Rurka świeci na paskudny, żółty kolor więc zastosowania u mnie nie znajdzie
Ciekawostką jest fakt, że zapłonnik cały czas lekko się świecił, przy liniówce 8W nie ma tego zjawiska
Na końcu dodam też, że czasem zauważałem u znajomych walające się gdzieś kompakty i najczęściej były to właśnie briluxy na pytanie, czy ta "żarówka" działa zawsze otrzymywałem odpowiedź przeczącą
P.S. Fotki z tego wątku dedykuje CDMowi
Na wstępie proszę o nie pisanie postów typu "znowu generalizujesz" itp, bo temat ten założyłem po dość długich obserwacjach i przemyśleniach.
A przechodząc do sedna sprawy: Świetlówki kompaktowe Briluxa to okrutna tandeta, w ciągu roku siadły mi 4, wcześniej nic o tym nie pisałem, bo jakoś mi to umknęło, pozatym padnięte kompakty poszły na śmieci więc nie miałem okazji wybadać sprawy. Wczoraj wieczorem padł mi ostatni brilux jaki miałem w domu, po prostu zrobił zwarcie powodując wysadzenie bezpiecznika B16. Jak się później okazało świetlówka dostała jakiegoś zwarcia, poniżej kilka zdjęć tego wyrobu świetlówkopodobnego
Na pierwszy rzut oka jest OK, wygląda jak każdy inny kompakt
Przeprowadźmy więc sekcje zwłok
Pierwsze co rzuciło się w oczy po otwarciu obudowy (poszło wyjątkowo łatwo, dużo łatwiej niż z Osramem) to okopcenie płytki z elektroniką
Jeden z przewodów idących do trzonka jest luźny, dodatkowo gwint ma wypaloną małą dziurkę
Z początku wydawało mi się, że szlag trafił kondnesator elektrolityczny, jednak okazało się, że on o dziwo jest sprawny, tak więc zaniechałem dalszych poszukiwań uszkodzonych elementów i postanowiłem sprawdzić, czy rurka zaświeci, bo żarniki nie są przepalone. W tym celu podłączyłem ją prowizorycznie do mojej oprawy na liniówki 8W (rurka ma 9W)
I teraz w akcji
Rurka świeci na paskudny, żółty kolor więc zastosowania u mnie nie znajdzie
Ciekawostką jest fakt, że zapłonnik cały czas lekko się świecił, przy liniówce 8W nie ma tego zjawiska
Na końcu dodam też, że czasem zauważałem u znajomych walające się gdzieś kompakty i najczęściej były to właśnie briluxy na pytanie, czy ta "żarówka" działa zawsze otrzymywałem odpowiedź przeczącą
P.S. Fotki z tego wątku dedykuje CDMowi