Odparowanie rtęci w zleżałej świetlówce..
Napisane: 18 stycznia 2013, 21:28
Akurat że miałem chwile czasu to miałem ochote wymienić T8 w kontenerze nieogrzewanym gdzie świeciły tak zdechło że szkoda słów...
Pobuszkowałem w świetlówkach i patrze sobie a tu jakiś totalny No Name... lekko zczerniała jedna elektroda czyli stara produkcja ( bez osłony na elektrody )
No to ją do BM240 :
Po 2 minutach zaczeło się kondesowanie rtęci :
10 minut poźniej część rtęci przeszła przed elektode :
Tu po Godzine :
To zczernienie na środku ( pasek ) to odparowany emiter...
Na dole jest Osram 36W 640... zdechło świeci... ( temp -1C )
Zastanawia mnie tylko to że kondensacja ręci robi się tylko raz... poźniej juz ten efekt się nie pojawia...
Gdzie indziej padła T12 Tungsrama.. Wstawiłem Piłe T12..
Pobuszkowałem w świetlówkach i patrze sobie a tu jakiś totalny No Name... lekko zczerniała jedna elektroda czyli stara produkcja ( bez osłony na elektrody )
No to ją do BM240 :
Po 2 minutach zaczeło się kondesowanie rtęci :
10 minut poźniej część rtęci przeszła przed elektode :
Tu po Godzine :
To zczernienie na środku ( pasek ) to odparowany emiter...
Na dole jest Osram 36W 640... zdechło świeci... ( temp -1C )
Zastanawia mnie tylko to że kondensacja ręci robi się tylko raz... poźniej juz ten efekt się nie pojawia...
Gdzie indziej padła T12 Tungsrama.. Wstawiłem Piłe T12..