Zapłon świetlówek w sali wykładowej
![Post Post](./styles/prosilver/imageset/icon_post_target.gif)
Spotkałem się z takimi oprawami rastrowymi 2x36 w pewnej sali wykładowej:
Zastosowany statecznik jest elektroniczny. Zapłon lamp następuje niejako dwuetapowo: Po włączeniu prądu wszystkie lampy świecą słabo i tak trochę różowisto (na moje oko zastosowano tam świetlówki ciepłobiałe), a po ułamku sekundy świetlówki rozbłyskują pełnym strumieniem.
Z tego, co wiem, zapłon na zimno działa tak, że świetlówka rozbłyskuje pełnym strumieniem od razu, a ciepły zapłon podgrzewa skrętki, co objawia się świeceniem końcówek rury na żółtopomarańczowo.
Zamiast łączników zastosowane są przyciski w stole (jest to zrobione dla ułatwienia sterowania oświetleniem sali w czasie prowadzenia wykładu). Jeden przycisk załącza 10 lub 12 opraw. W momencie załączania prądu słychać jakby trzask z opraw, ale nie jestem pewien, czy trzask towarzyszy załączaniu prądu, czy rozbłyskowi do pełnej mocy.
Czy jest możliwe, że tam będzie zimny zapłon świetlówek mimo, że zapłon następuje dwuetapowo?
Zastosowany statecznik jest elektroniczny. Zapłon lamp następuje niejako dwuetapowo: Po włączeniu prądu wszystkie lampy świecą słabo i tak trochę różowisto (na moje oko zastosowano tam świetlówki ciepłobiałe), a po ułamku sekundy świetlówki rozbłyskują pełnym strumieniem.
Z tego, co wiem, zapłon na zimno działa tak, że świetlówka rozbłyskuje pełnym strumieniem od razu, a ciepły zapłon podgrzewa skrętki, co objawia się świeceniem końcówek rury na żółtopomarańczowo.
Zamiast łączników zastosowane są przyciski w stole (jest to zrobione dla ułatwienia sterowania oświetleniem sali w czasie prowadzenia wykładu). Jeden przycisk załącza 10 lub 12 opraw. W momencie załączania prądu słychać jakby trzask z opraw, ale nie jestem pewien, czy trzask towarzyszy załączaniu prądu, czy rozbłyskowi do pełnej mocy.
Czy jest możliwe, że tam będzie zimny zapłon świetlówek mimo, że zapłon następuje dwuetapowo?