Gdy skrętki są ekranowane, to słabo widać ich stan zużycia (te obrączki mają właśnie takie zadanie), choć wcale nie jest to nowa technologia - już bardzo stare Telamy, produkowane do 1965 roku miały te ekrany (potem zaprzestano ich stosowania w polskich rurach). Czasem się zdarzy, że żarnik rozsypie się przez wstrząsy, gdy jest np. źle umocowany i nowa rura nie będzie odpalać
Powiem szczerze, że ja wolę stateczniki, które nie mają funkcji wyłączania zużytych lamp, ponieważ właśnie ten okres ostatecznego zużycia jest najciekawszy (w przypadku elektroniki też krótkotrwały i nie ma tam klasycznego i męczącego "migania")
Zastanawia mnie, czy ta funkcja wyłączania w elektronice reaguje dopiero gdy lampa zaczyna się ostatecznie zużywać i żarnik bez emitera się przegrzewa, czy już wcześniej.
Elektronika na ogół nie jest w stanie odpalić rury z zerwanym żarnikiem ponieważ opór, jaki do układu wnosi kondensator zapłonowy jest bardzo duży.