Strona 1 z 7

Świetlówki, a mróz

PostNapisane: 4 stycznia 2010, 17:25
przez DocBrown
W tym temacie opisujmy swoje spostrzeżenia związane z wszelakiego rodzaju świetlówkami pracującymi na mrozie :)
Wśród zainteresowanych tematem powszechnie wiadomo, że z liniówek najlepiej się spisują T12, zaś T8 mają spory problem z zapłonem.
Dziś zaobserwowałem, że świetlówka kompaktowa zintegrowana 5W (najprawdopodobniej OSRAM) wkręcona w oprawie nad wejściem do warsztatu długi czas migała zanim udało się jej odpalić, ponadto długi czas świeciła bardzo słabo i żółtym światłem (2700K, ale normalnie nie świeci na żółto).
Ktoś z was zaobserwował problemy z zapłonem na mrozie w przypadku kompaktów (zarówno zintegrowane, jak i niezintegrowane) ?

Re: Świetlówki, a mróz

PostNapisane: 4 stycznia 2010, 18:07
przez Utilizer
U mnie przed klatkami schodowymi są oprawy na świetlówki niezintegrowane coś koło 15-20W, które świecą barwą 4000k.

Nie wiem jak zapalają na mrozie, ale nie zauważyłem żeby kiedyś ta świetlówka nie działała, one mają długą żywotność i tylko jeden zapłon dziennie

Re: Świetlówki, a mróz

PostNapisane: 4 stycznia 2010, 18:17
przez DocBrown
Możliwe że odpalają bez większego problemu, ale możliwe jest też, że zanim odpalą, to mrugają jakiś czas :roll:

Re: Świetlówki, a mróz

PostNapisane: 4 stycznia 2010, 19:28
przez KaszeL
Produkuje się specjalne wersje świetlówek T8, które są mrozoodporne. Jeśli to kogoś nie przekonuje, to można także zastosować specjalną oprawę dla zwykłych świetlówek. Warto o tym pamiętać przy ocenie :)

Re: Świetlówki, a mróz

PostNapisane: 4 stycznia 2010, 20:59
przez DocBrown
Wiem o istnieniu świetlówek T8 w wersji mrozoodpornej (np Aura) :)
Tutaj pisałem o zwykłych rurach, bo wiadomo że jak mrozoodporne to świecą normalnie ;)

Re: Świetlówki, a mróz

PostNapisane: 4 stycznia 2010, 20:59
przez KaszeL
To fajnie, że wiesz - ale może w takim wypadku warto o nich wspomnieć?

Re: Świetlówki, a mróz

PostNapisane: 4 stycznia 2010, 21:50
przez DocBrown
Nie wspomniałem o nich, bo przecież to jest logiczne, że będą prawidłowo działać :mrgreen:

Re: Świetlówki, a mróz

PostNapisane: 4 stycznia 2010, 22:51
przez Michal
Z zapłonem zwykle za dużych problemów nie ma.Natomiast świetlówki narażone bezpośrednio na mróz,np.w kasetonach,itp. nie osiągają pełnego strumienia świetlnego-spadek strumienia może osiągnąć nawet do 40-50% w przypadku bardzo niskich temperatur.Można to wyeliminować stosując świetlówki takie jak wspomniane wcześniej firmy Aura lub w szczelnych oprawach .Należy również wspomnieć,że Aury po zapłonie w niskich temperaturach pełny strumień swietlny uzyskują dopiero po kilku minutach ;)

Re: Świetlówki, a mróz

PostNapisane: 4 stycznia 2010, 22:54
przez Whites86
Michal napisał(a):Z zapłonem zwykle za dużych problemów nie ma.Natomiast świetlówki narażone bezpośrednio na mróz,np.w kasetonach,itp. nie osiągają pełnego strumienia świetlnego-spadek strumienia może osiągnąć nawet do 40-50% w przypadku bardzo niskich temperatur.Można to wyeliminować stosując świetlówki takie jak wspomniane wcześniej firmy Aura lub w szczelnych oprawach .Należy również wspomnieć,że Aury po zapłonie w niskich temperaturach pełny strumień swietlny uzyskują dopiero po kilku minutach ;)

tak aury są świetne mam 2 sztuki :) chociaż rury T12 tez zbyt duzego problemu niemaja z odpalaniem bezpośrednio na mrozie

Re: Świetlówki, a mróz

PostNapisane: 4 stycznia 2010, 23:15
przez andrzejlisek
W Poznaniu przy Plazie, jak ją budowali, zbudowali schody i przejście pod dachem. Pod schodami (teoretycznie ruchomymi, ale w praktyce stoją) są świetlówki, myślałem, że mrozoodporne, a jednak jest inaczej. Tam jest (chyba) zwykła rura T8 w przezroczystej rurce grubości mniej więcej T12. Rura jest osobno i świetlówka jest osobno. Byłem tam w grudniu, to świetlówki na oko dobrze świeciły.