www.lighting-gallery.pl

Witam
Ten temat zakładam z myślą o tradycyjnych, acz zabytkowych już świetlówkach kompaktowych typu SL. Były to modele kompaktów, które oświetlały nasze domy w dawniejszych latach, głównie 90tych, ale wiele z nich świeci nadal, do dziś Obecnie nadają się one praktycznie jedynie jako produkty kolekcjonerskie, bo kompaktów z dławikiem magnetycznym nie wytwarza już żadna firma - Philips zaprzestał ich wyrobu w 2000 roku, zastępując dławiki elektroniką, jedynie Narva produkowała je dłużej.
Piszcie więc w tym wątku wszystko, co związane jest właśnie z popularnymi SL-kami, dawajcie też ich fotki itd

bardzo sympatyczne byly te SL. przez dlugie lata oświetlaly pokój wkręcone do stojącej lampy . charakterystyczne bylo dla nich cichutkie brzęczenie statecznika( tylko w niektórych ) - zwlaszcza jak nagle zapanowala cisza w pomieszczeniu . podobalo mi sie ,jak rozświecaly sie powoli . starsze modele made in Holland wpierw swiecily na różowo-zwlaszcza w niższych temperaturach , a późniejsze -made in Poland już jakby mialy mniejszą tendencję do powolnego rozświecania. natomiast w bardzo niskich temperaturach mrugaly nawet ponad 1 minutę ,zanim zaświecily się ciąglym światlem. ciekawe to zjawisko-bo to niby zwykla swietlówka z dlawikiem-podobnie jak T8 czy T12 a jednak wykazywala takie dziwne tendencje ...to też z kolei na pewno nie wyplywalo korzystnie na jej żywotność. ja kiedyś mialem nad wejściem do domu SL-kę i zimą dobre 2,3 minuty mrugala ,zanim się nagrzala ale generalnie to byly udane i trwale żarówki, mialem ich niegdyś sporo i bardzo je sobie cenię. szkoda,że zaprzestano produkcji. jedyną niedogodnością byla konkretna waga , no i nie w każdą oprawkę/lampę dalo się je upchnąć no i w przypadku "zespawania " się startera - a takie sytuacje mialy miejsce -nie można bylo go wymienić na inny,sprawny

toomm40 napisał(a):starsze modele made in Holland wpierw swiecily na różowo-zwlaszcza w niższych temperaturach

Współczesne kompakty też tak mają.

toomm40 napisał(a):natomiast w bardzo niskich temperaturach mrugaly nawet ponad 1 minutę ,zanim zaświecily się ciąglym światlem. ciekawe to zjawisko-bo to niby zwykla swietlówka z dlawikiem-podobnie jak T8 czy T12 a jednak wykazywala takie dziwne tendencje

Należy wziąć pod uwagę znacznie mniejszy rozmiar rurek w stosunku do T8 czy T12.

tak , to fakt,im mniejsza średnica rury , tym bardziej "oporna " na wszelkie niekorzystne warunki . w zasadzie można by porównać je do T4 ...? takie mam wrażenie ,ze grubość podobna lub taka sama.
jednak ciekawe jest to ,że liniowe T4 czy inne "cieńkie " rury jednak zapalają normalnie -można by rzec-nawet w niskich temperaturach . mają niestabilne swiatlo, drżą itp, ale nie są "zróżowiaŁe "
być może inna ilośc rtęci i jej par , inne pochlanianie rtęci przez luminofor itp itd, przyczyn moze być wiele , ciśnienie i mieszanina gazów szlachetnych....trudno orzec

Tutaj też na pewno ma znaczenie, że rurka z SL jest powyginana i jakby ją rozłożyć, to byłaby dosyć długa. Zawsze łatwiej rozświecają się świetlówki, które są proste

hm, właściwie bardziej średnica rury ma znaczenie, a nie jej kształt . podobnież neon -może być pozwijany w "świński ogonek" lub prosty - ale grubsza rura zawsze stawia nieco mniejszy opór ,niż cienka, reasumując przekrój i długość -to chyba najistotniejsze dwa czynniki .

To prawda, dlatego im dłuższa i cieńsza rura, tym trudniej ją wzbudzić przez dotyk

SL pod marką ANS Lighting przypadkiem namierzone w Łebie:











https://maps.app.goo.gl/ieJy5Qn6TGxDsF5H8

Jak dla mnie to nie są klasyczne magnetyczne SL, tylko zwykle współczesne elektroniczne kompakty W dodatku mając już do czynienia z kompaktami tej firmy, które można śmiało nazwać petardami pod postacią świetlówki to pewnie jakościowo są słabe

Sporo firm robiło takie kulki. Philips (te elektroniczne już), Megaman (Ikea), Brilux.

Ale z tak dużą obudową to chyba tylko magnetyczne SLki, przedstawiony tu Ans oraz Ikee występowały.