Ja widziałem nawet świetlówkę T8, która odpalała na rapidzie w BMKs, który w w dziurze na starterze nie miał startera, ale jakby jakąś zaślepkę/zworkę(?)
Widać to na moim filmiku, jedna T ósemka wyraźnie startuje Rapid Startem
Re: Rapid Start
Napisane: 4 maja 2015, 10:38
przez Lampka
Mi się wydaje, że w tym BMKs gdzie są otwory na zapłonnik to nie są oryginalne rapidy. Tak, jak pisałem, to wygląda bardziej na zapłonniki elektroniczne, albo układy impulsowe zimnego startu, które ktoś pomontował w obudowie, a dziura na zapłonnik jest zaślepiona, żeby ktoś go przypadkiem tam nie wkręcił. Oryginalne są na pewno te układy w oprawach bez dziury na starter i widać, że siedzi tam T12 Pila. Te oprawy są tam nadal?
Re: Rapid Start
Napisane: 4 maja 2015, 10:54
przez famabud
Myślę że ich od tamtej pory nie wymienili.
Re: Rapid Start
Napisane: 4 maja 2015, 11:11
przez Lampka
To przypilnuj jak możesz, bo to jest pewna ciekawostka, a takie oprawy obecnie są już zdecydowaną rzadkością. Mam wrażenie, że rapid starty często instalowano na uczelniach, bo na mojej też działały, na spółkę z BM z 1963 roku.
Re: Rapid Start
Napisane: 5 maja 2015, 22:35
przez Lampka
Testując szerzej oprawę, zauważyłem wiele ciekawych cech działania w niej świetlówek. Po pierwsze, gdy nie ma w niej świetlówki lub jest niepodłączona świetlówka, oprawa wydaje ciche brzęczenie podobne do tego, jak gdy świetlówka nie odpali i żarzy się na skrętkach. Ponadto przy przerwaniu się skrętki w świetlówce, pojawia się jakaś zworka w układzie i druga elektroda nadal jest podgrzewana Czyżby tam znajdował się jakiś układ dodatkowy, który przy przerwaniu się którejś z elektrod lub niepodłączeniu świetlówki nadal zamyka obwód? W sumie trochę dziwne, bo wtedy oprawa nawet bez obciążenia nadal pobiera prąd z sieci i generuje straty. Zaletą na pewno jest możliwość bezproblemowego odpalania zużytych świetlówek z przerwaną skrętką, choć taka często generuje już efekt prostownikowy jak świeci.
Re: Rapid Start
Napisane: 6 maja 2015, 14:25
przez litak1
W takich układach jest trafo do żarzenia skrętek elektrodowych, ma dwa lub trzy uzwojenia na 4V odseparowane od siebie dość mocno i jest tak zarówno w polskich "scalonych" statecznikach, jak również w zachodnich, tyle że trafko znajduje się oddzielnie, zasilane jest przez kondensator i statecznik gdy lampa zapali na trafie spada napięcie pierwotne do wartości pracy lampy a więc praktycznie nie generuje strat. Uważam te układy jednak za zawodne i świetlówki starszej już nie mogło odpalić, mimo że w normalnym układzie z powodzeniem można ją było jeszcze stosować
Re: Rapid Start
Napisane: 6 maja 2015, 14:49
przez Lampka
Jeśli chodzi o odpalanie rur, to akurat starsze sztuki nie są zbyt problematyczne - nawet te z przerwaną jedną skrętką startują natychmiast (jedynie, że problemem staje się efekt prostownikowy). Problem z odpaleniem mają "zróżowiałe" rury oraz świetlówki T8, które mają wyższe napięcie zapłonu. Niektóre rury nie odpalają też, jeżeli nie są podłączone te blaszki łączące trzonki z obudową oprawy (wtedy zapłon "na dotyk" zawsze się sprawdza). Przydałby się schemat takiego układu, uwzględniający wszystkie elementy i ich sposób podłączenia. W jaki sposób te skrętki są łączone z trafo żarzeniowym i jednocześnie z dławikiem? Gdy jedna skrętka jest przerwana, albo niepodłączona do układu, wówczas to gniazdo się zwiera i druga skrętka świeci wtedy 2x jaśniej. W tych układach realizowany jest zapłon wykorzystujący rezonans, jak w kompaktach?
Re: Rapid Start
Napisane: 7 maja 2015, 21:37
przez litak1
Lampka narysuj schemat podłączenia statecznika rapid start 2x40 lub 2x20 wat, a ja wrysuję jak to jest połączone wewnątrz statecznika, bo nie mam czasu rysować całości, odnośnie lamp używanych, to ja miałem po pewnym czasie problemy ze startem, w sposób pokazany na stateczniku, ale miałem ten statecznik zamontowany w zwykłej oprawie, więc nie było blach antenujących, i takie świetlówki które nie chciały odpalić z powodzeniem jeszcze używałem w zwykłej oprawie. Potem nieco ulepszyłem układ wstawiając starter zamiast kondensatora (układ 2x20w) zaświecały się rewelacyjnie, ale niestety z migotaniem jak na zwykłych starterach , jedynym plusem było to że był użyty jeden starter do obu lamp które migały zapalając się równocześnie, ciekawie to wyglądało oraz układ po zaświeceniu nie powodował pracy trafa żarzeniowego na obniżonym napięciu , który jednak generuje pewne straty
Re: Rapid Start
Napisane: 8 maja 2015, 16:17
przez Lampka
Zadałem sobie chwilę trudu i rozrysowałem schemat tego układu rapid startu co mam w BMK. Oczywiście jest to układ do jednej świetlówki 40W T12, wprost z jednej z moich opraw BMK.
Ogółem układ bardzo prosty, jeden kondensator pełni w nim rolę kompensującego (przynajmniej tak by wynikało z połączenia) natomiast drugi jest podłączony symetrycznie do drugich dwóch bocznych wyprowadzeń statecznika. Ciężko powiedzieć, jak całość wygląda wewnątrz tego statecznika, ale pozostałe wyprowadzenia - po 2 z każdego końca - są przyłączone do żarników świetlówki. Mam jeszcze jeden statecznik rapid startu, ale bez oprawy, w którym zamiast czterech, z każdego końca znajdują się po 3 wyprowadzenia, a sam schemat łączeniowy wydaje się być jeszcze bardziej uproszczony (jest to statecznik SBFI 40, jeszcze znakowany marką Elgo, zapewne więc z lat 60-tych).
Re: Rapid Start
Napisane: 8 maja 2015, 19:06
przez MercuryFenix
Tu będzie większe pole do manewru bo układ można narysować w stateczniku. Mam nadzieje że dobrze go odwzorowałem