przez trojmiejski » 10 stycznia 2022, 11:45
Dławiki na pewno te same, z jednej strony w okresie przejściowym SKMki miały jednocześnie chińskie 25W i metrowe 36W, z drugiej strony kto by produkował nowe dławiki na nietypową częstotliwość 500Hz dla jednostek które docelowo i tak relatywnie niedługo będą wycofane? We wczesnych latach obecnego wieku masowo przerabiano oświetlenie WC w EN57 z żarówek na świetlówki 18W (alternatywnie czasem na świetlówki 2D lub inne kombinacje) bez ruszania reszty metrowego oświetlenia. Wtedy jeszcze bym dopuścił możliwość nowych dławików na 500Hz choć przypuszczam, że raczej stosowano przekształtniki 110V DC i podpięto tak by startowało to razem z oświetleniem 500Hz (nie miałem możliwości weryfikacji tego, raz widziałem naklejkę o zasilaniu 110V w oprawie w jednym z głównych przedziałów w jednostce mającej całe oświetlenie przerobione na 110V).
Jeśli już by miało coś być przerabiane w oświetleniu metrówkami to zamiast nowych dławików na 220V 500Hz raczej bym się spodziewał przerobienia całej instalacji na stateczniki tranzystorowe zasilane z 110V DC. Jedna z jednostek SKM prawdopodobnie miała tak kiedyś, zaś Wojtek ma oprawę OK-20b z takim statecznikiem (początkowo byłem przekonany, że w tej SKM wstawili centralny przekształtnik tranzystorowy zamiast wirowego, lecz po zobaczeniu oprawy Wojtka zmieniłem zdanie, że ta jednostka raczej miała indywidualne przekształtniki). Tyle, że tę jednostkę przerobiono zanim zaczęto w SKM w ogóle stosować metrowe 36W (choć dotrwała na tyle długo by później pracować z takimi rurami) i na elektronice pracowały też T12, między innymi Sylvanie 640. Jeszcze później tę jednostkę przerobiono na oświetlenie LED (jak wiele innych SKM, aczkolwiek nadal można spotkać jednostki klasycznie oświetlone) i raczej obecnie zamiast kombinować z dławikami to przy chęci jakichkolwiek przeróbek domyślną opcją jest w SKM ledyzacja.
Jest możliwe, że metrowe 36W są trochę niedociążone na klasycznych dławikach, w tej jednostce z przekształtnikami świeciły mocniej. Jednakże nawet niedociążone 36W na klasyce i tak świecą przyzwoicie, na pewno lepiej świecą niż Oxylight 25W, a porównywalnie do lepszych grubasów. Do tego padające Oxylight często świeciły różowo lub przynajmniej do połowy różowo. W przypadku metrowych Philipsów też się zdarza (choć często świeci ciemniej całą długością), że padająca sztuka jedną połową świeci jaśniej, ale nawet ciemniejszy koniec wciąż świeci biało, nie ma różowienia.