przez Lampka » 27 sierpnia 2017, 02:05
Niestety, w niektórych przypadkach jest tak, że wszystko pieknie działa ale do czasu. Funkcja odłączania rur może ulec awarii i odłączają się także sprawne sztuki, czyli wariują awaryjne funkcje tych układów, które normalnie nie powinny zadziałać, ale również bywają przypadki, że wszystko wybuchnie i to dość efektownie... Ot takie uroki stateczników tranzystorowych.
Statek Philipsa w wersji quick warm start, odpalający rury na zimno, który mam do testów, grzeje się bardzo mocno, podobnie jak większość zasilaczy do ledów, które można kupić w sklepach.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła