Strona 1 z 3

Barwy światła

PostNapisane: 4 lutego 2008, 19:34
przez Wysokoprezny
Zauważam, że na forach internetowych krytykuje sie lampy sodowe wysokoprężne. Kochani, tak nie można. Ja całkowicie rozumiem to, iż byliście przyzwyczajeni długie lata do wszechobecnych na polskich ulicach lamp rtęciowych. Rtęciówki to bardzo ważne lampy i nie powinny być nigdy zapomniane. Są, jak by tu nie patrzeć- energooszczędne. Są jednak i inne typy lamp, jak chociażby wysokoprężne lampy sodowe, będące kuzynkami rtęciówek. Sodówki rozpowszechnione zostały w Polsce w latach 90-tych z kilku powodów: 1)dostępny był już pełny wachlarz mocy sodówek w zakresie 50-1000 W, 2)o ich szerokim stosowaniu przeważył fakt o energooszczędności większej, niż rtęciówek nad faktem wyższej ceny sodówek od ceny lamp rtęciowych, 3) zaniechano doktrynę, że lampy sodowe stosuje się na skrzyżowaniach oraz na przemian z lampami rtęciowymi. Zarzucacie, że sodówki są ohydne, ponieważ źle się w ich świetle rozróżnia barwy. Przecież w świetle rtęciowych lamp także źle się rozróżnia niektóre barwy. Poza tym pomyślcie- czy lampy rtęciowe zostały wyeliminowane przez lampy sodowe tak naprawdę? A co to są za lampy- metalohalogenki? Przecież to nic innego jak silnie zmodyfikowane rtęciówki.
Nie wiem jak Wy, ale ja prognozuję na najbliższe lata następujący zwrot w oświetleniu zewnętrznym: ceny lamp metalohalogenkowych w końcu spadną, zrównując się tym samym z cenami lamp sodowych, toteż powróci doktryna oświetlania zimnym światłem osiedlowych dróg. Ba, już przeczytać można w internecie, np. na stronie http://zdroweoswietlenie.pl/ doktrynę, że światło ciepłe (mówimy tu o różnych źródłach światła, nawet świetlówkach) jest do bani, mówiąc kolokwialnie. Zachwala się natomiast światło zimne. Zostawmy już spór- co powinno świecić na ulicy. Odnośnie światła zimnego w pomieszczeniach- człowiek jest zmęczony czytaniem, pisaniem w sali lekcyjnej/wykładowej, gdzie są świetlówki o barwie dziennej, które lepiej sprawdzają się na korytarzu czy w warsztacie. Lepiej się czyta, pisze, wypoczywa przy przytulnym świetle świetlówek o barwie chłodnobiałej czy ciepłobiałej. Człowiek w naturalny sposób lgnie raczej do światła ciepłego, niż zimnego. Czekam na Wasze opinie. Pozdrawiam.

Re: Plucie na lampy sodowe

PostNapisane: 4 lutego 2008, 19:46
przez DocBrown
Ja nienawidze szczerze ciepłego światła, znacznie lepiej czuje się w zimnym świetle, dlategoteż oświetlam swój pokój trzema świetlówkami PILA 40W DAYLIGHT

Re: Plucie na lampy sodowe

PostNapisane: 4 lutego 2008, 19:54
przez Bartek
Ja za barwą ciepłą nie przepadam,najbardziej lubię chłodnobiałą,jednak nie mogę dorwać świetlówek kompaktowych zintegrowanych o tej barwie.Czasem oświetlam pokój LRFem,ponieważ przy ciepłym świetle nie potrafię pracować(tzn. uczyć się,odrabiać przymusowe prace domowe)

Re: Plucie na lampy sodowe

PostNapisane: 4 lutego 2008, 20:00
przez neon44
Wysokoprezny witamy na forum

Cieszymy się bardzo że czynisz tę dyskusję bardzo merytoryczną

DocBrown ty jesteś chyba rtęciowym wampirem :mrgreen: ;)

Bartek nie ucz się przy LRFie bo Ci oczy wysiądą. Apstrachując już od Twego stosunku do światła ciepłego tylko ono nadaje się do czytania i pisania

Re: Plucie na lampy sodowe

PostNapisane: 4 lutego 2008, 20:07
przez DocBrown
Wampirem nie jestem :mrgreen:
A ciepłe światło działa mi na nerwy dlatego tak bardzo lubie rtęciówki i zimnobiałe świetlówki :)
Jutro jadę do Poznania do tego sklepu z osprzętem elektrotechnicznym, może mają tam LRy :twisted:

Re: Plucie na lampy sodowe

PostNapisane: 4 lutego 2008, 20:21
przez elek
Ja za to uwielbiam ciepłe światło, jedynie w warsztacie mam świetlówke daylight a jak mi trzeba więcej światła to HQI-BT 400W/D, w każdym innym miejscu mam albo zwykłe żarówki albo świetlówki kompaktowe ciepłobiałe, nie wyobrażam sobie siedzenia w pokoju oświetlonym czymś co ma temperature barwową >3000K, docelowo planuje sobie zrobić oświetlenie w pokoju na lampie SDW 35W która to ma 2500K, nie lubie też mocnego oświetlenia kiedy nie jest to potrzebne, normalne oświetlenie u mnie w pokoju (20m^2) to lampka halogenowa 35W i to mi w zupełności wystarcza.

Re: Plucie na lampy sodowe

PostNapisane: 4 lutego 2008, 20:25
przez andrzejlisek
Witamy Wysokopreznego na forum

Jeśli chodzi o barwy świetlówek, to mam porównanie świetlówki dziennej (6500K) i białej (4000K)
W liceum były dzienne, a na uczelni są białe. Światło tych pierwszych wydaje się być takie trochę trupie, a światło tych drugich jest takie bardziej naturalne i chyba lepiej się w nim czuję, ale też nie mówię, że światło świetlówek dziennych jest zła.

Moim zdaniem do pisania, czytania i nauki światło powinno być ciepłobiałe lub białe.


Co do oświetlenia ulicznego, to tutaj nie ma większej potrzeby widzenia kolorów. Sygnalizatory i światła samochodów mają własne żarówki, wiec ich kolorystyki się niczym nie zakłóci. jednak sodówka chyba bardziej zmienia kolory oświetlanych przedmiotów. Kolor krwisto-czerwony nabiera odcień jakby domieszać barwę pomarańczową, barwa pomarańczowa może przechodzić w żółtą lub cytrynową, a niebieski jest trochę zszarzały.

Znaki poziome są zawsze białe, znaki drogowe maluje się kontrastowymi, wyrazistymi kolorami, nawet, jakby zrobić ich czarno-białe zdjęcie lub oświetlić je światłem monochromatycznym, to i tak można określić, co dany znak oznacza.

A kolor asfaltu, karoserii samochodów, ścian budynków chyba nie ma większego znaczenia dla bezpiecznego prowadzenia samochodu. Dlatego właśnie na ulicach można sobie pozwolić na zniekształcanie kolorów, szczególnie na dużych drogach przelotowych i autostradach, na których stosuje sie lampy niskoprężne.

Lampy rtęciowe lepiej zachowują kolory, są bardziej zbliżone do rzeczywistych (oglądanych w świetle naturalnym).

Lampy metalohalogenkowe moznaby uznać za pewien "kompromis" między skutecznością świetlną, a jego jakością. Chodzi o to, że takie lampy są trochę słabsze od sodowych, ale dają doskonałe, białe światło.


DocBrown: Gdybyś mógł wybrać lampę do oświetlania ulic, to wolałbyś rtęciową, czy metalohalogenkową?

Re: Plucie na lampy sodowe

PostNapisane: 4 lutego 2008, 20:46
przez DocBrown
Na główne ulice o dużym natężeniu ruchu wybrałbym metahalogenki, ale na ulice osiedlowe lub wiejskie drogi rtęciówki :)

P.S. Musze chyba spowolnić z lekka tempo pisania postów, bo nabiłem ich w ciągu dwóch miesięcy ponad 400 :( :( :(

Re: Plucie na lampy sodowe

PostNapisane: 4 lutego 2008, 21:27
przez rtęciówka
DocBrown napisał(a):Musze chyba spowolnić z lekka tempo pisania postów, bo nabiłem ich w ciągu dwóch miesięcy ponad 400 :( :( :(

"Nabijanie" to pisanie tylko po to, aby pisać i aby licznik szedł w górę ;) A udzielanie się, to zupełnie co innego, więc nie masz się czym przejmować :) Po prostu jesteś aktywnym użytkownikiem naszego Forum :)

A wracając do tematu:
Ja nie wyobrażam sobie oświetlenia pokoju białymi świetlówkami, czy LRF-em :shock: Chyba bym oszalał. Kiedyś, w tanim motelu przy autostradzie spałem w pokoju, którego oświetleniem były dwie świetlówki DAYLIGHT 40W. Moim zdaniem daleko DAYLIGHT-owi do światła dziennego. To był jeden z gorszych wieczorów w moim życiu, a wszystko przez to białe, zimne światło...
W pokoju mam oświetlenie żarówkowe, jednak nie na zasadzie: jedna żarówa na suficie i koniec. Mam rozmieszczone po suficie 4 zintegrowane (reflektorkowe) żarówki 25W. Zwykle włączam tylko dwie i to mi w zupełności wystarcza. Nie umiałbym wytrzymać nawet, gdybym położył sobie na szafie BN-a 140 (belka montażowa do jednej świetlówki 36W) ;) A niektórzy przecież używają takiego sposobu oświetlenia pokoju do relaksu :roll: Ale cóż... każdy lubi to, co lubi :)

Re: Plucie na lampy sodowe

PostNapisane: 4 lutego 2008, 21:41
przez DocBrown
Ja próbuje sobie skołować LRa, najlepiej 125W, wtedy wkręce go w miejsce HQL125W którym aktualnie oświetlam pokój :)