www.lighting-gallery.pl

Swego czasu przewijał się na forum pomysł lampy MIX sodowo-żarowej. A jednak się da:
http://www.forum-stefanslichtparade.de/viewtopic.php?f=13&t=740&sid=2660604eee88ca74bbb842ae19d1e14b#p5189
Eksperyment nie do końca się udał.

Jarznik sodowy z zamiennika rtęciówy (odpalającego dzięki wbudowanemu zapłonnikowi) jak widać na pierwszym zdjęciu był w dobrym stanie, ciekawe dlaczego się rozszczelnił. Sama lampa też o tyle niedoskonała, że przy samym odpaleniu trzeba było użyć statecznika i odłączyć można było dopiero po zapłonie.

Ja myśle że lampa nie była odpompowana i pokryła się od wewnątrz tlenkami metali z przyłączy elektrycznych a nie rozszczelniła się . Ale nie znam niemieckiego może jest opisane

Teoretycznie można zrobić coś podobnego ze świetlówką. Robiłem testy, gdzie podłączałem przez zapłonnik świetlówki PL-L, tylko że zamiast dławika używałem zwykłej żarówki. To działało, tylko musi być odpowiedniej mocy żarówka, aby dostatecznie rozgrzać skrętki. Wiadomo, że jak się rozgrzeje skrętki świetlówki, to napięcie zapłonu spada i w przypadku niektórych świetlówek powoduje to łatwy zapłon, jak na klasycznym układzie z dławikiem. Można to wykorzystać też aby zrobić takiego mixa z rurki od świetlówki.
Po youtube krążą filmiki, na których odpalałem świetlówki różnych mocy w ten "żarówkowy" sposób

A co do mixa sodowego - myślę, że by się dało, ale zewnętrzny balon musi być odpompowany, jak w zwykłej sodzie.

Ciekawa lampka i taką mieć w kolekcji
http://www.lampenmuseum.de/categories.php?cat_id=332
http://www.lampenmuseum.de/details.php?image_id=1580

One są połączone szeregowo?

Tak, z bardzo ciekawym sposobem umieszczenia rezystorów zapłonowych. Zasilane było prawdopodobnie z sieci 3x400V międzyfazowo albo ze statecznika, który był autotransformatorem.

Ciekawe, przydałaby się taka do obadania