Strona 3 z 5

Re: Zapłon lamp sodowych przy pomocy zapłonnika neonowego

PostNapisane: 17 czerwca 2007, 15:02
przez andrzejlisek
Wykorzystałem zapłonnik Polam Pułtusk ZTE/2 o mocy 4...65,80W.

Załączam film pokazujący eksperyment. Zapłonnik leży na podłodze przy dławiku.

Re: Zapłon lamp sodowych przy pomocy zapłonnika neonowego

PostNapisane: 17 czerwca 2007, 16:27
przez CDM
KaszeL napisał(a):
:arrow: CDM Masz ogromną wiedzę na temat oświetlenia. Zajmujesz się tym hobbystycznie czy zawodowo?

Pracuje w tej branży, ale to dlatego, że od dzieciaka lubiłem i podziwiałem oświetlenie, no i tak mi zostało :roll:

Re: Zapłon lamp sodowych przy pomocy zapłonnika neonowego

PostNapisane: 17 czerwca 2007, 17:26
przez KaszeL
CDM napisał(a):Pracuje w tej branży, ale to dlatego, że od dzieciaka lubiłem i podziwiałem oświetlenie, no i tak mi zostało :roll:


Czym dokładnie się zajmujesz, jeśli wolno spytać? :)

Re: Zapłon lamp sodowych przy pomocy zapłonnika neonowego

PostNapisane: 17 czerwca 2007, 17:27
przez mirek
andrzejlisek napisał(a):Wykorzystałem zapłonnik Polam Pułtusk ZTE/2 o mocy 4...65,80W.

:D Ja wykorzystałem dokładnie taki sam, też Polam Pułtusk. Wydaje mi się, że Twoja sodówka jest za dużej mocy. Moc 70W mieści się w zakresie obsługiwanym przez zapłonnik i dlatego WSL rusza bez problemu.

Re: Zapłon lamp sodowych przy pomocy zapłonnika neonowego

PostNapisane: 17 czerwca 2007, 17:45
przez Bartek
mirek napisał(a)::D Ja wykorzystałem dokładnie taki sam, też Polam Pułtusk. Wydaje mi się, że Twoja sodówka jest za dużej mocy. Moc 70W mieści się w zakresie obsługiwanym przez zapłonnik i dlatego WSL rusza bez problemu.

Znaczy mój metalohalogenek nie zapali na starterze 4...65-80W :| W takim razie zrobię starter z przekaźnika, jak się uda to dam schemat

Re: Zapłon lamp sodowych przy pomocy zapłonnika neonowego

PostNapisane: 17 czerwca 2007, 19:11
przez KaszeL
Myślę raczej, że Twój metalohalogenek nie zapali na samym impulsie z dławika. One jednak potrzebują sensownego kopa.

Re: Zapłon lamp sodowych przy pomocy zapłonnika neonowego

PostNapisane: 18 czerwca 2007, 11:01
przez andrzejlisek
mirek napisał(a):
andrzejlisek napisał(a):Wykorzystałem zapłonnik Polam Pułtusk ZTE/2 o mocy 4...65,80W.

:D Ja wykorzystałem dokładnie taki sam, też Polam Pułtusk. Wydaje mi się, że Twoja sodówka jest za dużej mocy. Moc 70W mieści się w zakresie obsługiwanym przez zapłonnik i dlatego WSL rusza bez problemu.


Właśnie tu jednej rzeczy nie rozumiem. Zapłonnik to jest bimetalowy stycznik, który robi zwarcie, w momencie zwarcia się rozwiera i to wywołuje impuls.

Kiedyś próbowałem ze świetlówką 18W taki eksperyment. Podłączyłem świetlówkę w standardowy sposób. Jak był zapłonnik to zapalała się normalnie. Potem zdjąłem zapłonnik i włączyłem lampę do prądu. Zwarłem przewody, które powinny iść do zapłonnika. Żarniki się zaświeciły.Potrzymałem tak kilka sekund. Potem rozwarłem przewody i świetlówka się zapaliła. Jak nie chciała się zapalić, to jeszcze raz zwierałem przewody.

Z tego można wnioskować, że zapłonnik tylko samoczynnie zwiera i rozwiera przewody. To, czy się robi zapłonnikiem, czy ręcznie wydaje się być bez różnicy. W takim razie czym konstrukcyjnie by się różnił zapłonnik do lamp 80W i 400W?

Re: Zapłon lamp sodowych przy pomocy zapłonnika neonowego

PostNapisane: 18 czerwca 2007, 11:50
przez KaszeL
andrzejlisek napisał(a):W takim razie czym konstrukcyjnie by się różnił zapłonnik do lamp 80W i 400W?


Chociażby prądem pracy jaki musi wytrzymać. Przy takim zwarciu w obwodzie płynie prąd roboczy ograniczany tylko i wyłącznie statecznikiem. Dla statecznika do lampy 400W jest to ponad 5A. Styki wewnątrz zapłonnika muszą wytrzymać załączanie i rozłączanie takie właśnie prądu.

Re: Zapłon lamp sodowych przy pomocy zapłonnika neonowego

PostNapisane: 18 czerwca 2007, 12:41
przez mirek
Spotkałem się kiedyś z pomysłem zapalania świetlówek przy użyciu łącznika dzwonkowego. Wygląda na to, że udałoby się odpalić sodówkę 400W zwierając jedynie przewody lub stosując łącznik dzwonkowy.

Re: Zapłon lamp sodowych przy pomocy zapłonnika neonowego

PostNapisane: 18 czerwca 2007, 14:26
przez elek
Wygląda na to, że udałoby się odpalić sodówkę 400W zwierając jedynie przewody lub stosując łącznik dzwonkowy.

da sie, sam tak odpalałem sodówy 400W jak jeszcze nie miałem zapłonnika, robiłem kabelkiem zwarcie na lampie i momentalnie rozwierałem, po kilku takich akcjach sodówa zwykle odpalała.