Strona 4 z 8

Re: [LRF vs WLS] czyli nostalgia a skuteczność świetlna

PostNapisane: 17 lipca 2007, 20:23
przez mirek
mateusz napisał(a):Świeciły one najpierw na czerwono ,potem stwały się coraz bardziej różowe, potem jakby troche bieliły s:shock: s:shock: aż stawały się pomarańczowe cały ten proces zapalania trwał może ze trzy minuty

Tak startują sodówki z mieszaniną Penninga. Powiedz, czy we wszystkich były pod dwie lampy i czy oprawy miały klosze :?: A jakie oprawy wiszą u Ciebie obecnie :?:

Re: [LRF vs WLS] czyli nostalgia a skuteczność świetlna

PostNapisane: 17 lipca 2007, 21:01
przez mateusz
Wszystkie oprawy miały klosze, niestety kilka miesięcy temu wszystkie oprawy wymieniono na malagi . To właśnie o tej modernizacji pisałem, że na ziemi leżały te ourw i że przegapiłem okazje aby zdobyć taką :( . Jak wisiały OURW2250 To ulica była bardzo dobrze oświetlona ,a czy teraz jest lepiej? ciężko powiedzieć... MALAGI PO WŁĄCZENIU SĄ OD RAZU POIMARAŃCZOWE I TAKIE JUŻ POZOSTAJĄ . Troche tego nie rozumiem, skoro były tam już sodówki z mieszaniną poeninga to musieli je wymieniać .Chyba we wszystkich oprawach były po dwie lampy

Re: [LRF vs WLS] czyli nostalgia a skuteczność świetlna

PostNapisane: 17 lipca 2007, 22:01
przez pekaes
Ja też pamiętam jak wracając ze szkoły w grudniu i styczniu obserwowałem zapalające się lampy w OURW2250 na ulicy, przy której mieszkam .Świeciły one najpierw na czerwono ,potem stwały się coraz bardziej różowe, potem jakby troche bieliły :shock: aż stawały się pomarańczowe cały ten proces zapalania trwał może ze trzy minuty
Miało to swój klimat

To jeszcze nic, sodówki fajnie wyglądają podczas zachodu słońca w bezchmurne dni, co prawda nie były to lampy oświetlające ulicę (bo te zapalają się przeważnie gdy zapadnie zmrok) ale teren oczyszczalni ścieków :), to światło też ma swój urok, może nie taki jak światło coraz rzadszych lamp rtęciowych, ale jednak go ma

Re: [LRF vs WLS] czyli nostalgia a skuteczność świetlna

PostNapisane: 17 lipca 2007, 22:16
przez andrzejlisek
Zauważyłem, że w czasie zapłonu zwykłej sodówki (nie WLSP) po drodze jest silne żółte światło, prawie monochromatyczne. Pokazywałem lampę paru kolegom z uczelni, wszystkim się właśnie ten efekt podobał, mnie też się podoba i to światło ma swój urok.

Próbowałem skombinować układ, który pozwoli uzyskiwać monochromatyczne światło z sodówki wysokoprężnej. Pomyślałem, że ten etap to częściowo odparowany sód (środowisko mniej więcej podobne jak w SOX), więc trzeba "wpuścić" do lampy mniej prądu. Podłączyłem lampę 150W wykorzystując dławik do świetlówek 36W. Okazało się, że po uruchomieniu lampa migała jak stroboskop, jakby nie chciała utrzymać wyładowania. Po tym eksperymencie na tym samym układzie zapłonowym, dławik STS-100 i lampa SON 100W, też mrugała. Okazuje się, że układ zapłonowy jest uszkodzony. Tylko nie wiadomo, czy był wcześniej uszkodzony, czy uszkodził się przy próbie odpalenia lampy 150W na dławiku do świetlówek 36W.

Czy ktoś próbował może uzyskiwać monochromatyczne światło na dłuższy okres czasu z sodówki wysokoprężnej?

Re: [LRF vs WLS] czyli nostalgia a skuteczność świetlna

PostNapisane: 18 lipca 2007, 14:10
przez CDM
A jaki miałeś układ zapłonowy? bo jeśli TUZ 400, to on nie nadaje się do lamp 100 Watowych, a przynajmniej nie zawsze zadziała, tym bardziej przy próbach ze statecznikiem do świetlówek

Re: [LRF vs WLS] czyli nostalgia a skuteczność świetlna

PostNapisane: 18 lipca 2007, 14:45
przez andrzejlisek
To był układ IDS-4.1A Elektroniczny Układ Zapłonowy HS 100-400W

Re: [LRF vs WLS] czyli nostalgia a skuteczność świetlna

PostNapisane: 18 lipca 2007, 23:26
przez KaszeL
Ja mam same złe doświadczenia z tymi IDS'ami. Mam już chyba trzecią sztukę, która nie działa jak trzeba. Nie polecam tego szajsu. Już lepiej kupić coś równoległego i zainstalować blisko źródła. Nie dość że jest cicho, to jeszcze prawie zawsze działa.

Re: [LRF vs WLS] czyli nostalgia a skuteczność świetlna

PostNapisane: 19 lipca 2007, 10:51
przez andrzejlisek
KaszeL napisał(a):Ja mam same złe doświadczenia z tymi IDS'ami. Mam już chyba trzecią sztukę, która nie działa jak trzeba. Nie polecam tego szajsu. Już lepiej kupić coś równoległego i zainstalować blisko źródła. Nie dość że jest cicho, to jeszcze prawie zawsze działa.


Ja miałem 2 sztuki, jedna, tak jak pisałem, poszła z dymem. Została tylko jedna sprawna sztuka.
Czy masz na myśli TUZ, czy jeszcze coś innego? Gdzie (poza Allegro) można to kupić? W sklepie ElektRa mają tylko IDS, a TUZów, które są tańsze, mimo, że są w komputerze, nie mają.

Re: [LRF vs WLS] czyli nostalgia a skuteczność świetlna

PostNapisane: 20 lipca 2007, 22:19
przez CDM
:arrow: andrzejlisek, w energetyce stosuje się głównie układy ZS 400 i ZSI 70, bodajże z Płońska, na ich jakość nie można specjalnie narzekać, takie dostaniesz w BHU na Strzeszyńskiej, mozesz ewentualnie pytać o układy Vossloh Schwabe w Elektohurcie na Małych Garbarach, o układy zapłonowe można też pytać u dealera OSRAM, firma PEKAR, Popiela 17a. Jeśli byś chciał kontakty telefoniczne, daj znać.

Re: [LRF vs WLS] czyli nostalgia a skuteczność świetlna

PostNapisane: 21 lipca 2007, 00:28
przez andrzejlisek
CDM napisał(a)::arrow: andrzejlisek, w energetyce stosuje się głównie układy ZS 400 i ZSI 70, bodajże z Płońska, na ich jakość nie można specjalnie narzekać, takie dostaniesz w BHU na Strzeszyńskiej, mozesz ewentualnie pytać o układy Vossloh Schwabe w Elektohurcie na Małych Garbarach, o układy zapłonowe można też pytać u dealera OSRAM, firma PEKAR, Popiela 17a. Jeśli byś chciał kontakty telefoniczne, daj znać.


Jeśli można to dobrze. Jeżeli dana firma posiada www to też bym chciał link.