[LRF vs WLS] czyli nostalgia a skuteczność świetlna

Lampy rtęciowe, sodowe, metalohalogenkowe

Re: [LRF vs WLS] czyli nostalgia a skuteczność świetlna

Postprzez CDM » 5 sierpnia 2007, 09:05

Paweł napisał(a):Ostatnio w parku spotkałem się z oprawami w których ostatnio wymienione LRFy miały bardziej intensywny odcień różowawy niż inne rtęciówki z którymi się do tej pory spotykałem. Fajnie to wyglądało na tle dłużej pracujących rtęciówek :) Niestety ten kolor nie wychodzi na zdjęciach - różowawy wychodzi na biały a biały - na zielonkawy...

To, co widziałeś, to lampa HPL Comfort ( to oznaczenie Philipsa), u nas swego czasu też takie stosowano, obecnie już nie przyklada się do tego wagi, zwłaszcza, że w parku, w którym one były, często dewastuje się oprawy :x
Brak czasu....
Avatar użytkownika
CDM
 
Posty: 4670
Zdjęcia: 226
Dołączył(a): 12 czerwca 2007, 14:07
Lokalizacja: Poznań

Re: [LRF vs WLS] czyli nostalgia a skuteczność świetlna

Postprzez CDM » 5 sierpnia 2007, 09:19

Co do lamp rtęciowych, to mają one jeszcze jedną wadę, mianowicie małą odporność na spadki napięć. Niższe napiecie na linii może mieć wiele powodów, może to być efekt mało wydajnego transformatora, musi on przecież wytrzymywać obciążenia konsumenckie, a te bywają duże. Poza tym obwody oświetleniowe bywają czasem kosmicznie długie, na liniach napowietrznych najcześciej biegnie tylko jedna linka oświetleniowa, nieraz tylko 16tka, mostki po drodze też nie zawsze są w dobrym stanie...Efekt tych czynników jest łatwy do przewidzenia, lampy zapalają i gasną, nawet te świeżo zamontowane. Tych kłopotów nie ma z lampami sodowymi, co najwyżej nie zaświeci wcale, jeśli napiecie na linii będzie wynosiło np. 160V
Brak czasu....
Avatar użytkownika
CDM
 
Posty: 4670
Zdjęcia: 226
Dołączył(a): 12 czerwca 2007, 14:07
Lokalizacja: Poznań

Re: [LRF vs WLS] czyli nostalgia a skuteczność świetlna

Postprzez KaszeL » 5 sierpnia 2007, 14:27

A tutaj mnie zaskoczyłeś. Nie wiem dlaczego, ale wydawało mi się, że te spadki w jakiś sposób są kompensowane na dławiku. Chociaż na zdrowy rozum to jest niezła bzdura.
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8660
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: [LRF vs WLS] czyli nostalgia a skuteczność świetlna

Postprzez CDM » 5 sierpnia 2007, 14:35

Niestety tak właśnie się dzieje, zmorą oświetleniowców było kiedyś właśnie Kobylepole, , okolice ul Wiślanej, czy Sarmackiej. czasem decydowano się na wkręcanie w te miejsca Peningów, to dawało poprawe.
Brak czasu....
Avatar użytkownika
CDM
 
Posty: 4670
Zdjęcia: 226
Dołączył(a): 12 czerwca 2007, 14:07
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia strona

Powrót do Wysokoprężne lampy wyładowcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości