www.lighting-gallery.pl

Wiemy jak są ustawiane zegary astronomiczne, mamy tabelkę, jeśli offset jest standardowy (a tak wydaje się po informacji o zapaleniu latarń wczoraj), to lampa ta od 01 lipca do 31 grudnia bieżącego roku prześwieci 2132 godziny. Jeśli tyle prześwieci, to znaczy, że jest trwalsza od LRJ, co jest bardzo prawdopodobne. Jeśli do września nie będzie mieć widocznych zaczernień w jarzniku ani odkształceń to znaczy, że prześwieci dłużej niż do końca roku. Tak przynajmniej wynika z doświadczenia.
Spróbujemy jeszcze potestować większą liczbę tych lamp w innych środowiskach, zawsze na sodowym stateczniku w sodowej oprawie.

amisiek napisał(a):Wiemy jak są ustawiane zegary astronomiczne, mamy tabelkę, jeśli offset jest standardowy (a tak wydaje się po informacji o zapaleniu latarń wczoraj), to lampa ta od 01 lipca do 31 grudnia bieżącego roku prześwieci 2132 godziny. Jeśli tyle prześwieci, to znaczy, że jest trwalsza od LRJ, co jest bardzo prawdopodobne. Jeśli do września nie będzie mieć widocznych zaczernień w jarzniku ani odkształceń to znaczy, że prześwieci dłużej niż do końca roku. Tak przynajmniej wynika z doświadczenia.
Spróbujemy jeszcze potestować większą liczbę tych lamp w innych środowiskach, zawsze na sodowym stateczniku w sodowej oprawie.

mysle ze ona spokojnie dozyje 6000h pozniej moze byc ciezko

Whites86 napisał(a):mysle ze ona spokojnie dozyje 6000h pozniej moze byc ciezko

Ona ma stosunkowo duży jarznik więc stawiam na więcej niż 6000h (niewiadomo czy i ile była wcześniej testowana)

Wiadomo, ta lampa miała odświecone 29h na ramie trwałości. Adam dostał pierwszą serię, do której była papierowa dokumentacja w kartonie - wszystkie z tej serii miały 29h, w tym także te dwie sztuki moje.

Test trwałości jednej sztuki LRJD 400W niskonapięciowej zakończył się w październiku. Lampa odświeciła dwa pełne lata plus okres od 1 lipca do 31 października. Lampa ta dała radę od lipca 2012 do października 2014 - czyli działała dwa lata i cztery miesiące, 1150h+ 2x4020h = 9190h - bardzo blisko 10 tys h. Kto by się spodziewał po takiej lampie, która de facto była odpadem produkcyjnym!
Jaka szkoda, że nie weszła do seryjnej produkcji.
Przypomnę, że była to lampa niskonapięciowa, która pracowała na stateczniku od lampy sodowej 400W, czyli według katalogowych założeń miała przeciążone elektrody ale mimo to nie uzyskiwała roboczego ciśnienia ani nominalnej temperatury w jarzniku.

No nieźle się trzymała, nie spodziewałem się że tyle wytrzyma, teraz jeszcze chciałbym zobaczyć fotki jak wygląda po tym czasie

Gratulacje dla twórców lampy

Proponuję jeszcze zrobić test "zwykłego" LRJ 400W

Tak jak pisałem wytrzymała dłużej, choć myślałem że jeszcze trochę pociągnie, w jaki sposób zakończyła żywot? (nie odpalała więcej, cyklicznie gasła, radykalnie straciła strumień a może eksplodował jarznik) chcielibyśmy zdjęcia tej lampy teraz

Nie ma na co narzekać, 9 tys h to naprawdę nie w kij dmuchał. Biorąc pod uwagę typowy rozkład może to oznaczać ponad 8 tys h do 50% uszkodzeń. Wcale nie tak źle jak na lampy wykonywane przy mizernej automatyzacji produkcji, a na pewno lepiej od tanich chińskich MH no name.