W tym temacie chciałbym przedstawić swoje spostrzeżenia dotyczące wpływu napięcia zasilania na zachowanie lamp wysokoprężnych.
Na pierwszy test poszła wyeksploatowana lampa Philips SON-I 70W Clear.
Zapłonnik tlący zaczyna zauważalnie się tlić już przy napięciu zasilania 110V, przy napięciu 150V zapłonnik zaczyna impulsować i lampa startuje. Dalszy test przeprowadzałem po ustawieniu ATR na napięcie 220V - pozwoliłem lampie rozgrzać się do pełnej mocy i odczytałem jej prąd pracy który po rozgrzaniu na napięciu 220V wyniósł 0,8A. Jako że prąd znamionowy dla WLS70 wynosi 0,98A postanowiłem spróbować wymusić na wyeksploatowanej lampie taki właśnie prąd podnosząc napięcie zasilania. Udało się uzyskać prąd 0,98A, przy czym lampa świeciła stabilnie, światło nie drżało i było widać, że świeci jaśniej niż przy napięciu 220V. Poświeciła tak kilka minut i postanowiłem sprawdzić przy jakim napięciu zgaśnie i tutaj małe zaskoczenie - lampa zgasła przy napięciu około 220V, gdzie wcześniej przed "overboostem" świeciła normalnie i nie gasła.
Spróbuję raz jeszcze wykonać ten eksperyment, ale tym razem będę bardzo powoli zmniejszał napięcie zasilania.