rtęciówki z zabezpieczeniem po stłuczeniu bańki

[Wysokoprezny]

Nie wiem czy stosowano je w Polsce, ale podobno w USA bywały/bywają. Są to lampy, w których wmontowany jest szeregowo w jeden z doprowadników prądu elektrody głównej do jarznika rezystor węglowy o bardzo znikomej rezystancji. Nie mylić z rezystorem elektrody zapłonowej(!). Po stłuczeniu zewnętrznej bańki lampa pracuje kilkanaście minut, bo wystawiony na działanie tlenu wspomniany rezystor węglowy uszkadza się. Lampa gaśnie. Chodzi oczywiście o ochronę oczu i skóry przed promieniowaniem UV na dłuższą metę. Czy ktoś ma taką lampę? Tylko od razu jej nie tłuczcie, bo szkoda sprzętu

[Utilizer]

Można powiedzieć że każdy MIX jest taką lampą

[Wysokoprezny]

W artykule wspomniano także właśnie o Mixach, że są one zabezpieczone niejako siłą rzeczy przez zasadę działania, jaką prezentują

[matit1]

Ja miałem rtęciówkę UV 125W(z czarnym szkłem) z tego typu zabezpieczeniem tylko, że ten kawałek drucika był z wolframu i lekko się żarzył podczas świecenia.
Nie niestety się pobiła, na dole( patrząc na zdjęcie) widać ten drucik.

[Lampka]

Ciekawa sprawa Zdaje się, że ten drucik jest połączony szeregowo z jarznikiem?

[litak1]

Ciekawa sprawa Zdaje się, że ten drucik jest połączony szeregowo z jarznikiem?

Równoległe podłączenie nie miałoby żadnego sensu

[Lampka]

Niby tak. Taka rtęciówka musi mieć nieco mniejszą sprawność, niż lampy bez tego żarniczka, nawet jeśli jego opór jest mały.

[KaszeL]

To nie jest żarniczek, tylko bezpiecznik. Jeśli bańka zewnętrzna zostanie stłuczona, ten drucik się przepala i rtęciówka przestaje świecić. Proste zabezpieczenie przed UV

[Lampka]

Większość sodówek też ma zabezpieczenia, utleniają się przepusty prądowe i lampa przestaje działać. Całkiem dobrze pomyślane.

[litak1]

Racja, ale to jest raczej nie zamierzone działanie, po prostu niob nie jest odporny na utlenianie w wysokiej temperaturze, a niestety z tego metalu musi być wykonany przepust w ceramice z tlenku glinu