Dawno mnie tu nie było... Pomóżcie proszę w zagwozdce. Kupiłem 2 miesiące temu 2 naświetlacze metalohalogenkowe 70w trzonek rx7s firmy Lightech. Cena 79,20 bez źródła. Statecznik, szeregowy układ zapłonowy i kondensator tejże firmy. Dokupiłem źródła Osram Powerstar WDL. Jedna oprawa jest ok. Druga robi mnie w balona! Najpierw po paru godzinach pracy po załączeniu ZIMNEJ lampy bzy żenię ok 5 minut i lampa startuje. Obstawiłem przebicie, etc. Na zaplonnik impulsowym. Kupiłem Polamp szeregowy HID-CD-6 70W-400W. Lampa ruszyła. Było ok. Był raz zanik napięcia w sieci. Wiadomo, źródło musi obniżyć ciśnienie poprzez stygnięcie. Od tego momentu lampa zimna 20 sekund po starcie gasła by ostygnąć. Za którymś razem się rozswiecila. Potem znów to samo. Wymiana źródła. Jest super. Ustąpił problem. Wyłączyłem i włączyłem gorącą lampę ze stoperem w ręce by zmierzyć czas potrzebny na re-zapłon. Problem wrócił.
Sedno: nie obstawiam statecznika. Albo zaplonnik wadliwy i niszczy źródła albo przy rozswiecaniu następuje mini przerwa w napięciu i ta przerwa w zaplonniku na przykład. Połączenia przewodów sprawdzone. Dodam z drugą lampą mh nie ma tego problemu. Mam obwody sodowej, rteciowki i nigdy nie było kłopotów. Help!!!!!