Lampa rtęciowa na 120V.

[andrzejlisek]

Wiem, że żeby lampa rtęciowa mogła świecić, musi być przyłożone napięcie minimum 180V, a tak naprawdę wyższe ze względu na odkładanie się pewnej różnicy potencjałów na dławiku..

Amerykanie mają 120V. W jaki sposób można odpalić rtęciówkę? A może oni nigdy nie mieli lamp rtęciowych?
Trudno, żeby w każdej oprawie było trafo podwyższające napięcie.

[OURW]

Dobre pytanie. Może stosowali transfromatory o w miarę dużej reaktancji rozproszenia, które podnosiły napięcie do żądanej wartości i jednocześnie ograniczały prąd lampy?

[KaszeL]

Stateczniki lamp na 120V są budowane zupełnie inaczej. Dokładnie tak jak powiedział OURW, jak transformatory. To samo zresztą mamy w przypadku lampy 2000W, zasilanej z sieci 230V. Spadek napięcia na jarzniku jest bliski napięciu sieci, i dlatego trzeba stosować takie triki. Niestety schematu połączeń tego dławika Ci nie jestem w stanie podać. Chociaż w wolnej chwili chętnie się doszkolę w tym temacie

[multiwattage]

Stateczniki lamp na 120V są budowane zupełnie inaczej. Dokładnie tak jak powiedział OURW, jak transformatory. To samo zresztą mamy w przypadku lampy 2000W, zasilanej z sieci 230V. Spadek napięcia na jarzniku jest bliski napięciu sieci, i dlatego trzeba stosować takie triki. Niestety schematu połączeń tego dławika Ci nie jestem w stanie podać. Chociaż w wolnej chwili chętnie się doszkolę w tym temacie

mój pierwszy post na tym forum - zatem witam wszystkich serdecznie

KaszeL - jest dokładnie tak jak piszesz - w Stanach (bo tam występuje głównie napięcie 120V) najbardziej popularne są stateczniki typu "Constant Wattage" działające mniej więcej na zasadzie transformatora; są one popularne głównie ze względu na utrzymywanie w miarę stałej mocy lampy niezależnie od wahań napięcia sieci, ich wadą są większe rozmiary (a zatem i cena) oraz większe straty mocy w porównaniu do tradycyjnych "europejskich" stateczników
innym sposobem rozwiązania problemu niskiego napięcia (a więc np. 120V) jest używanie lamp o napięciu nominalnym pracy ok. ~50V; w Europie popularne są lampy o napięciu nominalnym ok. ~100V-130V (w zależności od typu i mocy), wiem że w Stanach spotykane są także lampy właśnie na ok.~50V - pozwala to na zastosowanie "zwykłego" statecznika dla napięcia sieci 120V (wiadomo - musi być on specjalnie zaprojektowany do tego typu aplikacji), wtedy zapewne na lampie mamy 50V, na stateczniku ok. 100V i wszystko gra
sporo ciekawych informacji technicznych (rówież schematy) można znaleźć na stronie amerykańskiej firmy Advance:
http://www.advancetransformer.com/

[neon44]

multiwattage witamy na forum

[KaszeL]

Dzięki za potwierdzenie. Odnośnie tych lamp na 50V to przyznam szczerze, że nigdy się z taką nie spotkałem, ani nawet nie czytałem o takich. Jażniki lamp rtęciowych musiały by być odpowiednio krótsze. Ciekawe, jak to jest rozwiązane.

[elek]

Co do zasilania lamp rtęciowych 2000W to przecież nie trzeba bawić się w produkcję specjalnych stateczników, można przecież użyć zwykłego i zasilić lampę z napięcia międzyfazowego, może amerykanie też tak robili

były produkowane dwie wersje lamp rtęciowych o mocy 2kW, jedna z krótkim łukiem przystosowana do normalnego napięcia 220-230V i druga z długim łukiem zasilana właśnie z napięcia międzyfazowego.

[KaszeL]

Swoją drogą ciekawe, czy techniczne te lampy czymś się różniły. Trwałość? Wydajność? Teraz pewnie trudno będzie powiedzieć.

[multiwattage]

Dzięki za potwierdzenie. Odnośnie tych lamp na 50V to przyznam szczerze, że nigdy się z taką nie spotkałem, ani nawet nie czytałem o takich. Jażniki lamp rtęciowych musiały by być odpowiednio krótsze. Ciekawe, jak to jest rozwiązane.

jednym z przykładów jest lampa HPS 50W o kodzie ANSI S68 (napięcie znamionowe lampy to 52V), poniżej link do takiej lampy produkcji GE:
http://genet.gelighting.com/LightProduc ... dCode=null

Co do zasilania lamp rtęciowych 2000W to przecież nie trzeba bawić się w produkcję specjalnych stateczników, można przecież użyć zwykłego i zasilić lampę z napięcia międzyfazowego, może amerykanie też tak robili

jeśli chodzi o układy zasilane z napięcia między międzyfazowego to tego typu układy są w Europie popularne, np. HPS'y przeznaczone do szklarni czy też profesjonalne metalohalogeny do aplikacji sportowych (np. lampy typu MHN-LA 2000W 400V Philipsa), lampy tego typu mają napięcie znamionowe rzędu ~220-230V

[KaszeL]

Nie do końca chodziło mi o źródła niskich mocy. Tam siłą rzeczy napięcie wyładowania jest niższe. Pytanie kto produkuje np. wersję 250W o takim napięciu pracy.