www.lighting-gallery.pl

Znam takie przypadki. Po prostu spadek napięcia na świetlówce jest wysoki co powoduje przejęcie wyładowania przez zapłonnik. Takie przypadki się zdarzają, często w ogóle rura tylko miga, albo miga sam zapłonnik i nie chce nawet po wyjęciu odpalić. Jak zostawisz ją na dłużej świecącą, to problem powinien zniknąć - juz kilka rur w ten sposób rozmigałem
Spróbuj też zastosować mocniej zużyty, przepracowany i mniej czuły zapłonnik.

Mam zapowietrzona rteciowke która była nowa bo zroblem z niej ,LR świeciła 3h. Za pół roku nie odpalila nawet na tuzie . Przepusty się utlenily? Wyladowanie między elektroda główną a pomocniczą przypomina iskre w powietrzu jest cienka i niebieska czyli resztki argonu widocznie jarznik się zapowietrzyl bo nie sądzę żeby dobilo ją niedogrzanie. Z czego sa przepusty pradowe.?

Kilka padniętych rur:

Odpal te zdechłe kije na STS400
Podejrzewam, że odpalą jeszcze na chwilę

Niektóre to już ładne staruszki, jak np. ta Pila holenderska z lutego 95 i polska z 1991 roku

Rozszcelniony LR ,świeciłem nim 25 minut na prądzie 0,8A bo nie miałem oryginalnego statka . Próbowałem odpalić go za pół roku i nie świeci . Czyżby utlenił sie przepust prądowy ? Nawet tuz nie pomógł.

bartek380V napisał(a):Rozszcelniony LR ,świeciłem nim 25 minut na prądzie 0,8A bo nie miałem oryginalnego statka . Próbowałem odpalić go za pół roku i nie świeci . Czyżby utlenił sie przepust prądowy ? Nawet tuz nie pomógł.

Zobacz sobie dokładnie na przepust prądowy, w niektórych blaszka molibdenowa odklejała się od szkła kwarcowego i było to widoczne jako mała tęczowa dyfrakcja światła na tej szczelince, po tym można było to poznać, widziałem również takie sztuki które miały tylko kawałek odklejony, lub około połowy, wtedy jeszcze trzyma ciśnienie, gdy jest cała tęczowa blaszka jest prawie pewne że się rozszczelniła, sprawdz sobie to dokładnie w dobrym świetle...

Napewno się rozszczelnila bo widzę po wyladowaniu. Pytanie tylko jakie było wtedy ciśnienie jarznika . Zakładam ze stało się na zimnym jarzniku. Ciekawe czy opary rtęci wyszły na zewnątrz czy zassalo powietrze z zewnątrz?

Jak na zimno to bardziej prawdopodobne źe zassalo powietrze.

POlam 25W z 1976r z wadą fabryczną - jeden ze wsporników mocno wygięty w dół. Żarówka mimo to świeci - mimo, że świeciłem nią nawet i kilka godzin dziennie. Podobnie uszkodzona żarówka Brilum wywaliła mi kiedyś bezpieczniki.