www.lighting-gallery.pl

Ta lampa . . . . imadle Ale jazda

A pamiętam czasy, jak zdobycie PL500 graniczyło z cudem, a cieszyn tu i ówdzie naprawiał po wsi telewizorki i lampki tej potrzebował usilnie

amisiek napisał(a):Ile na niej odłożyłeś? Ja kiedyś zrobiłem taką dopałę z 4 szt PL504 i sprawdzałem ile pociągnie. Zniszczyłem kondensator w filtrze PI, za wysokie napięcie w.cz. było...

To musiało ci ładnie odparować wszystko wewnatrz lampy....

Nie odparowało, ale anody się zaświeciły konkretnie. Przepalił się bezpiecznik w zasilaczu, założony przeze mnie "na wszelki wypadek". Bardzo lubiłem technologię lampową, bo wybaczała nieduże błędy. Przy tranzystorowych wzmacniaczach, zawsze tranzystory były do wymiany po takich eksperymentach.

Słyszałem, że takie eksperymenty, podobne do moich, kończyły się czasami zapadnięciem się bańki do wewnątrz. Szkło musiało na tyle zmięknąć, że bańka została zgnieciona przez ciśnienie atmosferyczne.

Gdy chodzi o sprawy nadawcze, to polecam ten wątek na elektrodzie. Jest tam sporo ciekawych zdjęć, lampy też są.

I tutaj też nieźle:
http://www.trioda.com/forum/viewtopic.php?f=6&t=1667&start=30

Dodam jeszcze że PL504 się dobrze nadają do wzmacniacza mocy m. cz. Dobra, koniec offtopu. A tak wygląda test lampy PY88.

Lampa dużej mocy BTS-150 w nadajniku radiowym o mocy 1MW. Na zdjęciu widać instalację chłodzącą.

Świetne zdjęcie! Widać doprowadzenia z grubej siatki miedzianej, chłodzenie. Te lampy, to wapotrony, chłodzone przez odparowanie a całość pochodzi z niedziałającego nadajnika w Konstantynowie, prawda?

Tak.