www.lighting-gallery.pl

4 lrfy to sporo ważyła ta oprawa, i bardzo nieenegooszczeda była, oni stosowali dosć czesto grzyby, ciekawe czy można było u nich znaleźć, podobne duże kwiaty jak u nas na 10 opraw

Ja by spytał, gzie są stateczniki!?

famabud napisał(a):Ten Z2 to chory klon Trafficvision.

Jak może być klonem skoro jest o 15 lat starsza



Węgrzy bardzo szybko pozbyli się "łyżek" EKA z oświetlenia ulicznego. Na wsiach stosowali rtęciówki 80W.



http://retronom.hu/node/5164

Z rtęcią 80W na wsiach to było bardzo słabo.

Jeśli chodzi o fotki ocalałych opraw to nie należy zapominać o tym:

http://retronom.hu/node/12487

Po tej stronie wynika że te łyżki byly produkowane już w latach 50tych

Klasyki na węgierskiej kolei:
http://www.st43.pl/4galery/details.php? ... ode=search

Ciekawy sposób przewieski na kolei ,u nas nie stosowany

No rzeczywiście węgierskie łyżki są sporo starsze od naszych, skoro w Warszawie były już w początkach lat 60. Węgrzy jakoś racjonalnie poradzili sobie z modernizacją grzybów. Te umieszczone wewnątrz naświetlacze ustawione pod odpowiednim kątem moga dobrze oświetlać nawet spory obszar.

Budapeszt

sporo klasyków nadal, choć kwadratówka chyba wogule wzięła swój wzór z węgierskiej oprawy bardzo podobnej