No więc dziś otwarłem tą dużą ORP 125 i to dzięki niechlujstwu ostatniego montera, który zamknął klosz i kosz byle jak. Tam wszystkie śruby tak zarosły rdza, że chyba by się urwały przy próbie rozkręcenia. A moczyć ich w ropie, czy nafcie czy czym innym przez pare tygodni nie ma jak, no bo jak to w czymś zanurzyć ?
No ale otwarłem i w środku chyba też mały zabytek:
Najprawdzisza rtęciowa rtęciówka !
NARVA NF 125 01 62 MADE IN- i tu nie widać, gdzie wyprodukowali, ale rocznik super, jak dobre wino!
Całe 46 latek
Co do tego MADE IN - obstawiam 2 możliwości: BRD lub DDR czyli Niemcy Zachodnie lub Wschodnie
Już odpowiadam, nie, nie odpalałem jej, bo druty w tej ORP 125 są tak rozsypane, że izolacja niemal z nich spadła, więc nie chcę ryzykować jakiegoś zwarcia, będzie trzeba wymienić wszystkie przewody i potem odpalać (o ile uda mi się odkręcić zardzewiałe śruby od komory osprzętu)
Teraz fotki