www.lighting-gallery.pl

Elektroservice napisał(a):To nie jest to ORZ 6-1 tylko 7-1 wtedy. 6 to 400W, 7 to 250W.

No to dziwne, bo na tabliczce piszę że to jest ORZ 6-1 na 250w, a więc może jakiś błąd w produkcji?

Zrób czytelne foto tej tabliczki. W oryginale zawsze ORZ6 wszelakiej wersji były 400W a ORZ7 na 250W. Nie ma opcji żeby była ORZ6 na 250W, takiego czegoś w serii nie było
Szkoda, że pomalowałeś statecznik bo na nim na pewno była podana moc lampy jaką należy zastosować, ale patrząc po jego zamontowaniu i rozmiarze to on jest na 400W. Kondensator też jakiś taki duży. Zobacz jakiej pojemności jest ten kondensator i podaj jej wartość. Będzie wtedy wiadomo na jaką moc jest oprawa, póki co ja uważam, że to jest na 99% 400W tak więc odpalając w niej LRF o mocy 250W mocno przeciążasz lampę

Moim zdaniem kształt tego statecznika definitywnie sugeruje moc 400W ORZ-6 na 250W to już samo w sobie brzmi jak bzdura, ale przy takiej ilości w jakiej łyżki były robione to mogła taka pomyłka w oznaczeniu wyjść, choć jeszcze nie miałem okazji tego spotkać.

Żaden zakład nie wprowadziłby takiego chaosu w oznaczenia swoich produktów, nawet za komuny. Wersja "6" była na 400W, a "7" na 250W. To były specjalne oznaczenia, nadające pewnej logistyki dla całej pracy. Pomijając już rozmiar statecznika, można nawet zauważyć jak "nisko" umiejscowiony jest LRF 250W w tej łyżce. W oryginalnych "siódemkach" jest on nieco wyżej względem całej komory lampowej. Tutaj aż się prosi dać prawidłowe z tego punktu 400W.

Elektroservice napisał(a):Zrób czytelne foto tej tabliczki. W oryginale zawsze ORZ6 wszelakiej wersji były 400W a ORZ7 na 250W. Nie ma opcji żeby była ORZ6 na 250W, takiego czegoś w serii nie było
Szkoda, że pomalowałeś statecznik bo na nim na pewno była podana moc lampy jaką należy zastosować, ale patrząc po jego zamontowaniu i rozmiarze to on jest na 400W. Kondensator też jakiś taki duży. Zobacz jakiej pojemności jest ten kondensator i podaj jej wartość. Będzie wtedy wiadomo na jaką moc jest oprawa, póki co ja uważam, że to jest na 99% 400W tak więc odpalając w niej LRF o mocy 250W mocno przeciążasz lampę

Nie wiem o co chodzi, ale przed chwilą do mojej łyżki wkręciłem 400w i w ogóle nie działał (chodź że był nowy z fabryki) A po chwili sprawdziłem moje archiwalne zdjęcia osprzętu przed remontem i piszę na stateczniku SR1-400w , a więc o co w tym chodzi? Czy to jest jakaś wada produkcyjna czy co? Że zamiast 400w odpala 250w????

Wojtek26162 napisał(a):Moim zdaniem kształt tego statecznika definitywnie sugeruje moc 400W ORZ-6 na 250W to już samo w sobie brzmi jak bzdura, ale przy takiej ilości w jakiej łyżki były robione to mogła taka pomyłka w oznaczeniu wyjść, choć jeszcze nie miałem okazji tego spotkać.

No właśnie chyba doszło do jakieś pomyłki i wady osprzętu, bo przed chwilą do mojej łychy wkręciłem 400w (nowy z fabryki) i w ogóle nie odpalił, a jak sprawdziłem zdjęcia osprzętu (przed remontem) to na stateczniku piszę SR1-400w, A więc to jakaś wada produkcyjna? Że zamiast 400w odpala 250w??

SzymonMesko napisał(a):

Wojtek26162 napisał(a):Moim zdaniem kształt tego statecznika definitywnie sugeruje moc 400W ORZ-6 na 250W to już samo w sobie brzmi jak bzdura, ale przy takiej ilości w jakiej łyżki były robione to mogła taka pomyłka w oznaczeniu wyjść, choć jeszcze nie miałem okazji tego spotkać.

No właśnie chyba doszło do jakieś pomyłki i wady osprzętu, bo przed chwilą do mojej łychy wkręciłem 400w (nowy z fabryki) i w ogóle nie odpalił, a jak sprawdziłem zdjęcia osprzętu (przed remontem) to na stateczniku piszę SR1-400w, A więc to jakaś wada produkcyjna? Że zamiast 400w odpala 250w??

Na każdym dławiku niezależnie od mocy lampy do jakiej jest przystosowany odpali ci każda rtęciówka, każdy dławik na wyjściu ma to samo OCV równe napięciu sieci, więc nawet na za małym rtęć 400W przykładowo by zapaliła bez problemów, jak wiadomo LRFy startują bez potrzeby podawania żadnego impulsu przez elektrodę pomocniczą co umożliwia rozruch przy napięciu sieci 230V.

,

AsXSn napisał(a):Na każdym dławiku niezależnie od mocy lampy do jakiej jest przystosowany odpali ci każda rtęciówka, każdy dławik na wyjściu ma to samo OCV równe napięciu sieci, więc nawet na za małym rtęć 400W przykładowo by zapaliła bez problemów, jak wiadomo LRFy startują bez potrzeby podawania żadnego impulsu przez elektrodę pomocniczą co umożliwia rozruch przy napięciu sieci 230V.

Skłaniałbym się ku temu, że jeśli faktycznie lampa 400W nie zapaliła to gdzieś wystąpił brak kontaktu, lub samo źródło jest uszkodzone.

Najlepiej będzie, jak dostaniemy zdjęcia tabliczki znamionowej, bo tak jak kolega Pataax01 wspomniał - ciężko byłoby uwierzyć w to że stempel dla pokrywy ORZ 6 nagle dostał inną wartość jeśli chodzi o moc źródła. Wiadomo, w PRL trafiały się różne absurdy, ale taka sytuacja raczej by na forum już została opisana, gdyby coś

Marcin napisał(a):

AsXSn napisał(a):Na każdym dławiku niezależnie od mocy lampy do jakiej jest przystosowany odpali ci każda rtęciówka, każdy dławik na wyjściu ma to samo OCV równe napięciu sieci, więc nawet na za małym rtęć 400W przykładowo by zapaliła bez problemów, jak wiadomo LRFy startują bez potrzeby podawania żadnego impulsu przez elektrodę pomocniczą co umożliwia rozruch przy napięciu sieci 230V.

Skłaniałbym się ku temu, że jeśli faktycznie lampa 400W nie zapaliła to gdzieś wystąpił brak kontaktu, lub samo źródło jest uszkodzone.

Najlepiej będzie, jak dostaniemy zdjęcia tabliczki znamionowej, bo tak jak kolega Pataax01 wspomniał - ciężko byłoby uwierzyć w to że stempel dla pokrywy ORZ 6 nagle dostał inną wartość jeśli chodzi o moc źródła. Wiadomo, w PRL trafiały się różne absurdy, ale taka sytuacja raczej by na forum już została opisana, gdyby coś

Niestety podczas malowania, farba przykryła trochę napisy, ale przed remontem było napisane to co mówię.