www.lighting-gallery.pl

Ewentualnie "wypatroszyć" uszkodzony i do jego obudowy wstawić nowy. Nowe kondensatory jak zauważyłem są trochę mniejsze niż ich ''starsi bracia'' o tej samej pojemności.

Po dokładnym obejrzeniu tego kondenstora i uciążliwym bardzo czyszczeniu tego lepkiego płynu z oprawy zdecydowałem się jednak na wymianę na nowszy model. Chciałem by oprawa miała taką samą sprawność jak oryginał - skoro oryginał miał kondensator, to niech nadal będzie i działa. Wypatroszenie starego kondesatora to niezły pomysł by oprawa wizualnie była bliska oryginału, ale oznaczałoby to niestety znacznie więcej kontaktu z tym lepkim, niemalże niezmywalnym olejem...



Tak się teraz prezentuje

Moi drodzy, chciałem Wam zaprezentować nową oprawę w kolekcji. Jest to holenderska oprawa Industria Rotterdam 2550 z 1995 roku, nowa.

Oprawa jest konstrukcyjnie typowym tworem przewidzianym do lamp sodowych niskoprężnych SOX zaadaptowanym do świetlówki PL-L 24W.


Z wyjątkeim uchwytu pozwalającego na montaż szczytowy jak i boczny, oprawa wykonana jest z tworzywa sztucznego wzmocnionego włóknem szklanym.


Oprawa nie posiada w ogóle odbłyśników bocznych, w całości zastępują je refraktory klosza kierujące światłem świetlówki.


Otwieramy oprawę, i naszym oczom ukazuje się statecznik elektroniczny z ciepłym zapłonem:


Statecznik oraz data produkcji, grudzień 1995 roku:


Tabliczka znamionowa:


Odpalamy! Uchwyt oraz świetlówka kompaktowa Philips PL-L 24W 840 made in Poland:


Zamykamy oprawę:






Oprawa jest bardzo lekka i stosunkowo niewielkich rozmiarów - ciekawa konstrukcja, która daleko odbiega od rodzimych konstrukcji z tamtego okresu!

Bardzo fajna i sympatyczna oprawa, też bym chętnie taką do siebie przytargnął Szkoda, że w Polsce takie rozwiązania się nie przyjęły, to w czasach sody było chyba najprostszym i najbardziej ekonomicznym sposobem na białe światło, który w wielu krajach Europy był normalnie stosowany tylko nie u nas…

Swoją drogą znam miejsce, gdzie dosyć podobne oprawy Industria 2500 z niskoprężnymi lampami sodowymi SOX świecą w Polsce w oświetleniu publicznym. Jest to w województwie małopolskim i będę musiał je uwiecznić, w końcu to u nas białe kruki, a one są co noc czynne

Oprawa faktycznie niczego sobie, zachęca by powiesić i używać. Pytanie tylko jak świetlóweczka zniesie niskie temperatury

Wojtek26162 napisał(a):[...] w wielu krajach Europy był normalnie stosowany tylko nie u nas…

Komunizm i post-

Bardzo ciekawa konstrukcja

Marcin napisał(a):Pytanie tylko jak świetlóweczka zniesie niskie temperatury

Myślę, że elektroniczny statecznik i szczelny klosz eliminują problemy z zapłonem na mrozie

Przede wszystkim gdyby miały być z tego problemy to by tego nie zakładano masowo, a jak byłem w Austrii (gdzie jest chłodno i w sam raz by jeździć na nartach ) to było pełno świetlówek na ulicach i to na statecznikach magnetycznych. To że nasze OUSFy czy OUKs były nieszczelne i toporne to nie wyklucza świetlówek w dobrych jakościowo i szczelnych oprawach

Widzę, że mój post o oprawie na świetlówki kompaktowe niezintegrowane dobrze się przyjął, w takim razie pokażę mój kolejny nabytek, również na świetlówki kompaktowe niezintegrowane Jest to oprawa Philips FGS 104 wyprodukowana w listopadzie roku 2005.

Oprawa jest wykonana w większej części z tworzywa sztucznego zbrojonego włóknem szklanym, który musiałem pomalować, gdyż z powodu erozji włókna zaczęły dokuczliwie wystawać z korpusu.


Jedynie element służący do mocowania oprawy na słupie jest wykonany z odlewu aluminiowego (ten był pęknięty i wymagał naprawy).


Oprawę mocujemy za pomocą dwóch śrub M10. Tę specjalną wersję oprawy można montować jedynie szczytowo na słupie o średnicy 76mm.


W górnej części oprawy znajdziemy logo PHILIPSa.


Klosz z polikarbonatu, jak w większości konstrukcji zaprojektowanych początkowo dla lamp sodowych niskoprężnych, pełni również rolę odbłyśnika za pomocą specjalnie zaprojektowanych refraktorów (działanie ich przypomina soczewkę Fresnela).


Klosz zamykany jest za pomocą czterech klipsów ze stali nierdzewnej, łatwo go bez narzędzi otworzyć lub zdjąć.


Gdy otworzymy klosz, naszym oczom ukazuje się świetlówka PL-L 36W zamocowana w miejscu fokalnym refraktorów klosza.


Z jednaj strony, świetlówkę trzyma cokół 2G11 - zatrzask.


Z drugiej strony, trzyma ją uchwyt zapobiegający wypadnięciu świetlówki. Ponoć taki uchwyt zwiększa sprawność w zimie poprzez izolację termiczną końcówki lampy.


Gdy wyjmiemy lampę, ukazuje nam się panel osprzętu z blachy stalowej emaliowanej na biało.


Tabliczka znamionowa:


Za pomocą 3 śrub otwieramy panel osprzętu:


Elektroniczny statecznik dobrej jakości (ma za sobą służbę co noc 2005-2023 i nadal działa)


Odpalamy! Statecznik ma zaprogramowany ciepły zapłon.




Moim zdaniem bardzo ciekawa konstrukcja! Oprawy te głównie spotykane były w Wielkiej Brytanii oraz Holandii. Mój egzemplarz pochodzi z RFN.

Kwiecień 2006r. W sumie jakby to była wersja XGS czyli na lampy SOX to taką bym świecił

@ narva2006: Wersja SOX była bardzo popularna w Anglii, karta katalogowa mówi że w wersji XGS 104 dostępne były wersje SOX-E 36W i SOX 55W, a nieco mniejsza wesja XGS 103 miała wersje SOX 18W, SOX-E 26W lub SOX 35W. Z tego co wiem, w Holandii ta oprawa pojawiała się częściej ze świetlówkami kompaktowymi niezintegrowanymi, lecz czasem również z lampami SOX. Tam, skąd mam oprawę, w ogóle nie stosowano lamp SOX w oświetleniu ulicznym.

http://www.streetlightonline.co.uk/Catalogues/F_XGS_104.pdf

Dla mnie szczytem marzeń było w ogóle zdobyć takie rzadkie u nas "coś" Może być z PL-L