Trumna wersja mini
Napisane: 24 listopada 2014, 00:33
Chciałem mieć "trumienkę" ale nie mam. I w zasadzie trochę mnie ta oprawa w wersji pełnowymiarowej przeraża, nie wiem czemu. A że miałem kilka dni wyjętych z życiorysu z powody choroby postanowiłem zmienić ten stan rzeczy. Czyli mam trumieneczkę w wersji mini. Żarówka która tam świeci to 25W na E14, jak na razie bez włącznika, ale prawdopodobnie wstawię tam LED-y o mocy kilku watów w barwie około 4000K a całość zasilę z zasilacza wtyczkowego 12V. Oprawa z blachy aluminiowej (bo to je aleminium Panie... łatwe w obróbce) "betonowy" "słup" to drewno odpowiednio spreparowane za pomocą kleju Wikol zmieszanego z gruntem budowlanym w proporcji 1:1 i obsypane "panierką" z drobnego piasku z cementem i talkiem. Na koniec pomalowane mieszaniną gruntowo-wikolową z dodatkiem prawdziwego cementu. Oczywiście wcześniej trzeba było wykonać otwory. Podstawa jest jaka jest, a powstała z odpadków, tak jak i cała reszta. Plany są na forum więc z proporcjami nie było problemu, tylko nieco zmodyfikowałem wysokość aby żarówka mieściła się wewnątrz z odpowiednim luzem. Ogólny pomysł był taki żeby zapchać czymś nie wymagającym myślenia wieczór. Ogólnie do stanu widocznego na zdjęciu poświęciłem trzy wieczory po około godzinę każdy. Jeszcze dwa-cztery takie wolne wieczory i kto wie.. Może kiedyś skończę
Wiem ze to jest paskudne. Ale (przynajmniej jak dla mnie) to jest tak paskudne że aż... całkiem przyjemne w odbiorze. No i nikt mi nie powie aaaa mam taką lampkę
Pozdrawiam zakręconych
Ps. Wybaczcie tło.
Wiem ze to jest paskudne. Ale (przynajmniej jak dla mnie) to jest tak paskudne że aż... całkiem przyjemne w odbiorze. No i nikt mi nie powie aaaa mam taką lampkę
Pozdrawiam zakręconych
Ps. Wybaczcie tło.