www.lighting-gallery.pl

Tutaj o mojej oprawie, która jako pierwsza zagościła w mojej kolekcji
Jest to OUR125, wyprodukowana w 1975. Jest wyjątkowa, bo kiedy ją ujrzałem, natychmiast chciałem ją mieć
Wisiała na budynku gospodarczym należącym do kuzyna mojego Taty. Nieczynna od jakiś 15 lat, ze względu na uszkodzony "Timer" który ją zasilał oraz zdechniętego LRF'a. Była cała zoksydowana, pomalowana na dodatek białą farbą, odbłyśnik był cały przypieczony Oto cała fotorelacja jej poświęcona
Ostatnia chwila przed demontażem

I już na ziemi, u mnie w pokoju Udało się odkręcić obie obejmy, przez co nic nie trzeba było ciąć

Tabliczka

Pęknięta oprawka

Taki ogólny widoczek

Narva NF-125-01 którego dostałem jako nowy w pudełku(oryginalny spadł i pękł)

W środku było gniazdo os, czy tam szerszeni, tutaj ich trupy

I w akcji z nową Narvą











Śruba od klapki


Czy to jest fabryczne rozwiązanie? Bo np. OUR125 Lumixa ma klapkę na haczyku

Wgnieciony korpus - można go wyklepać?

Przez to pęknięcie, jedna ze śrub trzymająca dławik jest skręcona...

Śruby od tej blaszki nie do ruszenia, albo je rozwiercę, albo.... nie wiem...

Górne śrubki od odbłyśnika do nagwintowania

Zgięty haczyk...


Chce ktoś foty z renowacji? :>

Ja chce foty z renowacji. Ta klapka mi się wydaje że jest nieoryginalna i w mojej OUR125 też jest zamykana na haczyk, a nie na taką śrubę. Trochę masz przy niej pracy ale do ogarnięcia.

DarekG napisał(a):Ja chce foty z renowacji. Ta klapka mi się wydaje że jest nieoryginalna i w mojej OUR125 też jest zamykana na haczyk, a nie na taką śrubę. Trochę masz przy niej pracy ale do ogarnięcia.

Klapka raczej jest oryginalna, bo widać, że jest tłoczona
To z dedyk
Odbłyśnik po kąpieli w "krecie" (wodorotelnku sodu). Wiem,proces niebezpieczny, ale skuteczny


Teraz jeszcze polerka i albo na tym pozostanie, albo psiknę WEKEMem

Pablo napisał(a):I już na ziemi, u mnie w pokoju Udało się odkręcić obie obejmy, przez co nic nie trzeba było ciąć

Rodzice nie mieli pretensji, że taką usyfiałą oprawę kładziesz pufie

Pablo napisał(a):Śruby od tej blaszki nie do ruszenia, albo je rozwiercę, albo.... nie wiem...

Na takie śruby jest sposób, może nie do końca skuteczny. Potrzebny jest palnik, z wąskim płomieniem o wysokiej temperaturze, przynajmniej propan - tlen. W ten sposób w swojej ORZ-7 odkręciłem śruby, które pierwotnie były nie do ruszenia.

Ta pufa jest właśnie po to, miała iść na śmietnik, ale poczekałem żeby zrobić zdjęcia
No sam nie wiem... rozwiercać czy kupić palnik?

Zainwestuj w palnik bo masz już kilka opraw więc się przyda, a rozwiercanie zastosuj jako ostateczność

Wkręć sodę 110W i odpal.

slaweklampy napisał(a):Wkręć sodę 110W i odpal.

Nie mam. Mogę MH 100W ale po remoncie, bo teraz jest rozkręcona

Odbłyśnik po polerce pastą K2 Aluchrom. Wyszło na tyle dobrze, że albo jeszcze raz przejadę odbłyśnik tą pastą, albo go tak zostawię
Z zewnątrz zostawię go taki jaki jest, czyli tylko wyczyszczony "Kretem".

Za to w środku.... Najpierw boczki


I dół

Na jaki kolor pomalować obudowę? Czy szary młotkowy był oryginalny? Bo taka farba jest pod tą białą powłoką.

Moim zdaniem najlepiej jest zastosować bezbarwny lakier.