www.lighting-gallery.pl

One szybko korodowały więc może dlatego tak były krótko produkowane, choćby warto pamiętać, że tego typu oprawy były początkowo na wielkich kwiatach oświetlających Wały Jagiellońskie w Gdańsku lecz dość szybko wymieniono je na OURW.

latarnik napisał(a):Ciekawe czemu tą oprawę produkowali tak krótko?

Ja gdzieś kiedyś na forum czytałem że lampy szybko w niej się wykańczały ze względu na wysoką temperaturę wewnątrz komory lampowej...
Wczoraj swoją OUR400 miałem włączoną półtorej godziny i obudowa w części lampowej była bardzo gorąca na dotyk, nie mierzyłem temperatury miernikiem więc nie wiem jaka to konkretnie była temp.

Podczas świątecznej przejażdżki po małych wioseczkach natrafiłem na kolejną OUR400. Postanowiłem spróbować uchronić ją od zgnicia na słupie tylko dlatego, że ten egzemplarz uchował się z całym kloszem bez którego cenność tego modelu dla mnie jest niewielka. Standardowo przeprowadziłem skuteczne rozeznanie kto może być jej właścicielem i udałem się pod wskazany adres. Właściciel podjechał z nami pod słup i zapytał co mu mogę za to dać
Sama akcja demontażu jak zwykle przeprowadzona była ściśle z zasadami BHP z użyciem podstawowych narzędzi bez szaleństw z podnośnikiem. Nie obyło się oczywiście bez stresu ze względu na najcenniejszy element, który w pewnym momencie odhaczył się na dolnym zaczepie w wyniku gwałtownych ruchów i zaczął się huśtać na górnym zaczepie. Zapomniałem szybko o lęku wysokości i poleciałem na górę ratować klosz razem z kumplem
Potem było już z górki...
Oprawa jest ciekawa jak każda nowa którą pozyskałem, ma ładny dławiczek z charakterystycznym sposobem zalania uzwojeń i rdzenia oraz nieco inną tabliczkę znamionową w stosunku do moich pozostałych OUR400.

Zrób foty z bliska pozyskanego eksponatu Klosz wygląda jak plastikowy ale takich w tych oprawach nie było więc musi to być wyjątkowo fatalnie wykonany klosz szklany. Ciekawe czy polerka tlenkiem ceru pozwoliłaby poprawić wygląd tego klosza.

Fajna akcja,gratuluję oprawy.Przyłączam się do prośby @Elektro...-fotki oprawy z bliska.Nie widzę na nogach słupołazów,więc nie pytam o to jak znalazłeś się na czubku tego A-owca

Gratuluje nowego eksponatu do kolekcji. Niestety sposób w jaki to zrobiłeś to przejaw skrajnej głupoty i nieodpowiedzialności- tj. praca bez jakichkolwiek zabezpieczeń i środków ochrony osobistej. Lepiej jest czasem wydać te 300 zł na podnośnik, albo chociaż załatwić słupołazy z szelkami i pasem niż w najlepszym przypadku spędzić kilka tygodni w szpitalu lub w gorszym scenariuszu wózek inwalidzki albo trumna...ale cóż wybór należał do Ciebie.

Ciekawa akcja oprawa w kompletnym dobrym stanie,szkoda że te klosze po latach są takie brzydkie,czym to jest spowodowane- od temperatury czy zła jakość szkła ?
Oj ile bym dał za taki klosz z ramką do swojej oprawy nawet gdyby był taki brzydki

Zła jakość szkła - te klosze bardzo często posiadały wadę fabryczną w postaci zanieczyszczeń w szkle

Oprawa jest tymczasowo u kolegi a klosz zabrałem do domu, jak będę miał ją u siebie zrobię zdjęcia z bliska.

Michal napisał(a):Gratuluje nowego eksponatu do kolekcji. Niestety sposób w jaki to zrobiłeś to przejaw skrajnej głupoty i nieodpowiedzialności

Demontażu na słupie dokonywał mój kolega, który ściągał mi w podobny sposób kilka lat temu dwie ORZ 9, ORZ6, ORZ7, ORZ4. Gdyby tym razem się nie zgodził to być może w niedalekiej przyszłości zamówił bym tam podnośnik chociaż to też wątpliwe ze względu na niemałą odległość od mojego domu (drugi raz jechałem tam w ciemno nie wiedząc czy dostanę zgodę) , dodatkowo samemu właścicielowi musiałem sypnąć 2 stówki.

lumix26 napisał(a):Ciekawa akcja oprawa w kompletnym dobrym stanie,szkoda że te klosze po latach są takie brzydkie,czym to jest spowodowane- od temperatury czy zła jakość szkła ?

Będę miał chwilkę to zobacz e co jest grane z tym kloszem że jest taki mleczny...

lumix26 napisał(a):Oj ile bym dał za taki klosz z ramką do swojej oprawy nawet gdyby był taki brzydki

Potrzebujesz jeszcze oryginalnego dławika, bo pakowanie tam takiego zalewanego w tłoczonej puszce to troszkę słabo
Pomyślimy ale to na pw albo tel....

Super zdobycz i uratowana naprawdę rzadka oprawa Gratuluję!