www.lighting-gallery.pl

Ale żeś popelinę odwalił z ta Stradą. Przecież to była nowa oprawa , po co zamalowywać farbą oryginalne napisy, a nity od zaczepów na przykrywce powinny być stalowe. Ta klapka zgniła by za minimum 30 lat. Ostatnio wywaliłem na złom 17 Strad OUS 250 z 1997 roku i żadna nie była nadmiernie pordzewiała.

Na początku miałem zrobić tylko delikatne zaprawki ale farba zaczęła odłazić całymi płatami to zapadła decyzja o pomalowaniu całej klapki . po za tym oprawa ma być używana na zewnątrz i bolało by mnie jak po kilku miesiącach pojawiły by się rude wykwity .

pomaluj klape "paćkając pędzlem" bo farby młotkowej (a widze ze chyba taka uzyles) nie maluje się w taki sposób jaki Ty to zrobiles

Dajcie spokój. To jest klapka od strady a nie dziełu sztuki. Jak ktoś chce super dobrze, to piaskowanie, ocynk, proszek. Do tego zestawu śruby i nakrętki A4-80 i jest wieczne. Tylko jakim kosztem i w sumie po co :>

Szkoda też tego oznaczenia oryginalnego co było na klapce. Szczerze to ja bym chyba wolał już zostawić ta klapkę ewentualnie poprawić tylko w tych miejscach co była ruda. Nitów też bym nie dawał.

Whites86 napisał(a):pomaluj klape "paćkając pędzlem" bo farby młotkowej (a widze ze chyba taka uzyles) nie maluje się w taki sposób jaki Ty to zrobiles

Przedstawiona przez Whitesa metoda może i nie jest profesjonalna, ale jak najbardziej sprawdza się w praktyce. Efekt bardzo dobry, byłem mocno zaskoczony że takim prymitywnym sposobem uzyskać można świetny efekt