narva2006 napisał(a):Dobry stan. To były pierwsze oprawy które zapoczątkowały moją pasję. Pamiętam jak przechodziłem ulicą wieczorową porą to jedna zapalała się i gasła, zadawałem sobie pytanie dlaczego tak się dzieje i okazało się że to był zużyty WLS, w dodatku na tą oprawę mam oko z mojego okna, nawet przeżyła uderzenie w słup przez samochód. A tak ogólnie gratuluję nabytku i mam taką w kolekcji tyle że 150W z 1995r. Ale czy ja dobrze widzę że zachował się 2-przewodowy zapłonnik Michalaka? Przecież tego typu zapłonniki prędko padały uszkadzając również statecznik.
Jak najbardziej podzielam Twoją historię. U mnie też zaczęło się to od tych właśnie opraw, a że w moim mieście jest jeszcze ich mnóstwo, to zaciekawiła mnie cała oświetleniowa historia rodem z naszych polskich ulic
Co do zapłonnika to rzeczywiście, nie zwróciłem wcześniej na to uwagi. Dlatego tym bardziej gratuluję spostrzegawczości
Zastanawia mnie tylko ich historia - czy były one pierwszymi używanymi do produkcji, czy też losowo były wykorzystywane w różnych latach bez większej reguły?