daylight napisał(a):Wygląda intrygująco, zacny okaz do kolekcji. Tylko szkoda, że przy pracy opis na rurze jest obrócony; nie mogę tego nigdy znieść.
No i wybór temperatur (i co z tego wynika - Ra) raczej bidny... Chyba, że to jakiś ulepszony luminofor?
ja kolekcjonerem nie jestem , więc to raczej okaz który szybko zmieni status z kolekcjonerskiego na użytkowy, tym bardziej ,że mam więcej kołówek 32W
wybór temperatur w Polampach był zasadniczo taki sam, jak w innych markach ,czyli 6500, 4000, 3500 i 2700. co do RA,to takie, jak wszystkie rury z tego okresu . choć Polamp robił też rury de luxe, ale ciężko na nie trafić . mam tylko jedną rurę starszej produkcji z lat 80-tych de luxe