Strona 8 z 9

Re: Kompensacja mocy biernej

PostNapisane: 29 maja 2014, 06:56
przez MRP200
Elektroservice napisał(a): ...
P.S. Ciekawe dlaczego te kondensatory potrafią "kopnąć" nawet wtedy gdy są wyposażone w rezystory rozładowujące :evil:

Czas rozładowania kondensatora przez rezystor liczony jest na 1 minutę. W urządzeniach nn z dużymi pojemnościami kondensatorów np. falowniki dodatkowe rezystory rozładowcze po zaniku napięcia sieci dołączane są zazwyczaj za pomocą tranzystora MOSFET.
Dodam, że w urządzeniach powyżej 1 kV jest jeszcze "gorzej", bo czas rozładowania kondensatorów przyjmuje się 5 minut.

Re: Kompensacja mocy biernej

PostNapisane: 9 stycznia 2015, 21:25
przez WLSP
Jakim kondensatorem skompensować oprawę świetlówkową BN220 (2x20W) i BN240 (2x40W) ?

Re: Kompensacja mocy biernej

PostNapisane: 9 stycznia 2015, 22:03
przez MRP200
Jeżeli wspomniane oprawy dwu-świetlówkowe są wyposażone w kondensator antystroboskopowy (czyli ten połączony szeregowo z jedną ze świetlówek) to już nic nie musisz kompensować, bo tą "sprawę" właśnie załatwia ten kondensator. Dla wspomnianych świetlówek pracujących "solo" to zarówno dla mocy 18-20 jak i 36-40 W na każdy obwód przypada 4,5 mikroF.

Re: Kompensacja mocy biernej

PostNapisane: 9 stycznia 2015, 22:30
przez WLSP
MRP200 te oprawy są ,,gołe,, . Jeżeli dobrze rozumiem to w przypadku oprawy 2x40W kondensator antystroboskopowy czyli ten przez którego jest doprowadzone napięcie do drugiego statecznika ( 3,6uF jak montuje np. Elgo w swoich oprawach) załatwia sprawę kompensacji ??? Czy w tej oprawie można zastosować kondensator wpięty równolegle do zasilania (jakiej wartości) gdyż nie zależy mi na eliminacji efektu stroboskopowego a na poprawie cos.

Dla oprawy 2x20W pracującej w połączeniu szeregowym na jednym stateczniku 40W właściwy będzie kondensator 4,5uF wpięty równolegle do zasilania?

Re: Kompensacja mocy biernej

PostNapisane: 10 stycznia 2015, 23:53
przez MRP200
WLSP napisał(a):MRP200 te oprawy są ,,gołe,, . Jeżeli dobrze rozumiem to w przypadku oprawy 2x40W kondensator antystroboskopowy czyli ten przez którego jest doprowadzone napięcie do drugiego statecznika ( 3,6uF jak montuje np. Elgo w swoich oprawach) załatwia sprawę kompensacji ??? Czy w tej oprawie można zastosować kondensator wpięty równolegle do zasilania (jakiej wartości) gdyż nie zależy mi na eliminacji efektu stroboskopowego a na poprawie cos.

Dla oprawy 2x20W pracującej w połączeniu szeregowym na jednym stateczniku 40W właściwy będzie kondensator 4,5uF wpięty równolegle do zasilania?

Dokładnie tak jest. Szeregowy kondensator antystroboskopowy załatwia niejako kompensację dla drugiego obwodu bez tego kondensatora. Sprawdzałem to osobiście na przyrządach. Jeżeli nie zależy Tobie na efekcie stroboskopowym to śmiało możesz dać równolegle kondensator 4,5 uF (albo o zbliżonej pojemności)wpięty równolegle do zasilania.

Re: Kompensacja mocy biernej

PostNapisane: 6 listopada 2015, 21:25
przez bartek380V
Kiedyś poruszyłem temat (chyba z nie elektrykiem) jaki kondensator powinienem uzyć do układu 2x40W . Powiedział mi ze taki sam kondensator daje sie szeregowo jak rownolegle. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Maasakra . Przeciez szeregowo to zazwyczaj jest 3,6uF do 3,75uF a rownolegle około 8uF . A co do kondensatorów to w jaki sposob konczą najczesciej zycie ? Osobiscie widziałem przetopione obudowy nowych kondensatorów ale zaden z nich nie miał zwarcia. Ze starszymi aluminiowymi kondensatorami było róznie :) Podobno nowe kondensatory maja zabezpieczenie które polega na tym ze jak kondesator puchnie to przepusty pradowe odrywaja sie od styków po to zeby odłaczyć zasilanie . Wszystkie lampy w których nie świeciła jedna świetlówka był uszkodozony kondensator antystroboskopowy -miał przerwę .

PostNapisane: 7 listopada 2015, 12:32
przez Farel03
@bartek380V

Te starsze raczej mało widowiskowo. Najczęściej pokonuje je starość i tracą pojemność poprzez wyschnięcie (elektrolity). Te nowsze ; powiedzmy " gorszej trwałośći" to puchną , pękają , a czasem nawet i popuszczają. W hotelu w Budapeszcie widziałem ślad po dawnej belce oświetleniowej. Odcisnął się korpus obudowy , troszkę bardziej wypalone miejsce na dławik , a gdzieś po środku żółto-brązowy szlaczek :) . Chyba wiadomo , przez co belka zniknęła...

Re:

PostNapisane: 7 listopada 2015, 21:48
przez MRP200
Farel03 napisał(a):@bartek380V

Te starsze raczej mało widowiskowo. Najczęściej pokonuje je starość i tracą pojemność poprzez wyschnięcie (elektrolity). ....

W kondensatorach na prąd przemienny nie ma elektrolitu. Typowe kondensatory elektrolityczne podłączone wprost do źródła prądu przemiennego (np. transformatora) zawsze po krótkim czasie kończą żywot sporą ilością śmierdzącego dymu.
Przy celowym zabiegu nawet to fajnie wychodzi, pod warunkiem, że zrobi się to bezpiecznie i samemu też odpowiednio się zabezpieczy (okulary ochronne obowiązkowe).

Re: Kompensacja mocy biernej

PostNapisane: 9 listopada 2015, 21:32
przez bartek380V
Pamietam numer kolegi na pracowni elektrycznej :evil: Pomylił polaryzacje ,jak sie skapnął co zrobił to juz było za pózno żeby podejść bo kondesatorek spuchł w mgnieniu oka. POzniej było bum ...kazanie od wychowawcy i sprzątanie pracowni. A był to Ś.P. 40V 6300uF

Re: Kompensacja mocy biernej

PostNapisane: 7 marca 2016, 12:10
przez Wysokoprezny
Chcę założyć kondensatory kompensujące do opraw na rury 2x36W. Mam może głupie pytanie- jako że w oprawach są wyjścia wspólne przewodów (podłączona faza do toru złączki idzie na pierwszy i drugi statecznik, itp.) to czy dopuszcza się stosowanie 1 mocniejszego konda zamiast dwóch? Inaczej: zamiast montować dwóch po 4,5 miF (świetlówki 2x36W) można zamontować 1 kondensator 9miF, o ile taki robią? Tylko co z parametrami, gdy 1 świetlówka się przepali, bądź się ją wyjmie. Rzecz jasna zamontuję to za Waszą radą tak jak MUSI to być;)