Magnetyk vs elektronik

Stateczniki, układy zapłonowe, kondensatory, zapłonniki i inne

Re: Magnetyk vs elektronik

Postprzez MRP200 » 14 marca 2020, 22:49

100 Hz.
Przy pewnym projekcie robiłem pomiary strumienia świetlnego lamp wyładowczych za pomocą fotoogniwa i oscyloskopu i przebieg wyjściowy przypomina przebieg napięcia bezpośrednio za mostkiem Graetza. Co ciekawe, żarówki sieciowe małej mocy 15-25 W, też minimalnie tętnią, tyle, że przebieg przypomina mostek Graetza z dołączonym kondensatorem filtrującym.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4279
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Magnetyk vs elektronik

Postprzez Elektroservice » 17 marca 2020, 23:15

Nie byłbym taki pewny trwałości współczesnych stateczników elektromagnetycznych. Jak będziesz intensywnie eksploatował te oprawy to prędzej czy później szlag trafi te stateczniki. Zaskoczony jestem trwałością stateczników ANS Lighting, 2 lata na ten szmelc (bo niestety ANS to jest szmelc) to już nieźle. Ciekawe czy przeżyją kolejne 2 lata.

P.S. Stateczniki Tridonic ATCO do świetlówek T5 54W też zaskakująco często szlag trafia :twisted:
Precz z przewodami YDYt, oraz podobnymi w instalacjach elektrycznych !
Avatar użytkownika
Elektroservice
 
Posty: 6333
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 6 stycznia 2013, 20:40
Lokalizacja: Stęszew

Re: Magnetyk vs elektronik

Postprzez OUKS340 » 18 marca 2020, 01:40

Swego czasu PHILIPS chyba też wypuścił serię magnetyków, które nagminnie się paliły. Dostałem ostatni wypust OPK236, sztuk dwie, w których to stateczniki były aż brązowe i miały przebicie do obudowy. Jakieś dwa lata wstecz miałem okazje wymieniać 6 stateczników do świetlówek 36W w FARELowskich belkach. Również rdzenie brązowe i albo zwarte uzwojenie albo zwarte i przebite do obudowy.
OUKS340
 
Posty: 1922
Zdjęcia: 119
Dołączył(a): 4 kwietnia 2008, 11:31

Re: Magnetyk vs elektronik

Postprzez latarnik » 19 marca 2020, 22:21

100 Hz, macie rację Panowie. :oops:

Magnetyczne stateczniki mam w zapasie, jak się któryś upali, to wymiana trwa 5 minut (o ile nie są przynitowane, wtedy 10 minut :P )

Oprawy eksploatowane w warunkach "domowych" nie powinny nigdy mieć kłopotów z upalaniem się stateczników, bo nie pracują aż tak wiele. W tych warunkach, to raczej świetlówki cierpią ze względu na stosunkowo wiele zapłonów.
latarnik
 
Posty: 997
Zdjęcia: 82
Dołączył(a): 19 sierpnia 2012, 19:46

Poprzednia strona

Powrót do Osprzęt elektryczny

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron