Strona 2 z 2

Re: Elektroniczny statecznik świetlówki T5- podejrzewam problem

PostNapisane: 25 lutego 2016, 11:03
przez famabud
Wysokoprezny napisał(a):Oprawę wymieniłem już na Ledsystems (oprawa świetlówkowa). Czy belka Ledsystems ma jakość lepszą od Bemko?


Nie sądzę. Szukam tej firmy w googlach i mi wyskakuje agencja reklamowa...

Re: Elektroniczny statecznik świetlówki T5- podejrzewam problem

PostNapisane: 25 lutego 2016, 21:26
przez litak1
A trzeba było (oczywiście w miarę możliwości) wymienić sobie sam układ na jakiś firmowy i miałbyś pewny sprzęt ;)

Re: Elektroniczny statecznik świetlówki T5- podejrzewam problem

PostNapisane: 29 lutego 2016, 14:17
przez Wysokoprezny
W grę wchodziłby układ zewnętrznie dopasowany typu skrzyneczka? Bo tam mieści się układ w zawiniątku a la pergamin.

Re: Elektroniczny statecznik świetlówki T5- podejrzewam problem

PostNapisane: 25 października 2016, 23:40
przez Lampka
Zasadniczo te wszystkie elektroniczne oprawy to podobna klasa, ale ja znalazłem jakiś czas temu kilka takich opraw dla świetlówek bodajże 28W i wszystkie mają ciepły start. Zatem jednak różnie to wygląda.
Efekt prostownikowy nie występuje na elektronice, gdyż w zasilaczu są kondy, na których ten efekt nie występuje (kond nie może pracować na DC).

Re: Elektroniczny statecznik świetlówki T5- podejrzewam problem

PostNapisane: 27 października 2016, 23:42
przez OUKS340
Lampka napisał(a):Zasadniczo te wszystkie elektroniczne oprawy to podobna klasa, ale ja znalazłem jakiś czas temu kilka takich opraw dla świetlówek bodajże 28W i wszystkie mają ciepły start. Zatem jednak różnie to wygląda.
Efekt prostownikowy nie występuje na elektronice, gdyż w zasilaczu są kondy, na których ten efekt nie występuje (kond nie może pracować na DC).

Raczej chciałeś napisać,że nie przepuszcza prądu stałego. Przecież kondensator za mostkiem pracuje na prądzie stałym i wygładza tętnienia.

Re: Elektroniczny statecznik świetlówki T5- podejrzewam problem

PostNapisane: 28 października 2016, 21:43
przez MRP200
Zapewne koledze Lampka chodziło o kondensator, który można spotkać na schematach stateczników elektronicznych od strony zasilania świetlówki. Jego pojemność nie jest duża i nie przekracza kilkuset nF z racji zasilania świetlówki prądem o znacznej częstotliwości rzędu dziesiątek kHz. Powinno się tam stosować specjalne kondensatory, zdolne do przewodzenia znacznych prądów, ale w praktyce, różnie to bywa.

Re: Elektroniczny statecznik świetlówki T5- podejrzewam problem

PostNapisane: 28 października 2016, 23:45
przez Lampka
To też, z resztą w schematach są też inne kondensatory, które z zasady nie są przewidziane do pracy na DC - elektrolity akurat to trochę inna grupa kondków (mające określoną biegunowość, przy czym pomyłka w podłączeniu może mieć wybuchowy skutek). Za falownikiem masz już zasilanie prądem przemiennym, a nie DC, tyle że o wysokiej częstotliwości. Natomiast jeżeli pojawia się nierównomierna emisja elektronów z elektrod, to automatycznie lampa zaczyna prostować prąd, a to dla kondów przewidzianych do pracy na AC oznacza, że będą one tylko przepuszczać taki prąd, przy jakim zużyta elektroda emituje elektrony. To samo masz przy zasilaniu świetlówki za pomocą układu RC na częstotliwości sieciowej - gdy z jednej elektrody osłabnie emisyjność, to świetlówka zaczyna świecić stabilnie (bez ef. prostownikowego), ale odpowiednio słabiej w zależności od emisyjności bardziej zużytej katody.
Inna sprawa to pojawianie się wyładowań niestabilnych z zużytej katody, które polegają na cyklicznym migotaniu przy pojawiających się efektach dźwiękowych (brzęczenie, szeleszczenie). Ich powstawanie związane jest z rozgrzewaniem się resztek elektrody bez emitera.