TRAGEDIA

[oskard]

Bardzo pięknie, że utworzono tu taki wątek
Też wszedłem tu na forum, żeby jakoś zapomnieć, albo podzielić się swoimi odczuciami, ale nie wiedziałem gdzie i jak, dopóki tego wątku nie znalazłem.

Tak więc piszę... i nie wiem co tu napisać, jak sie tym podzielić, żeby było sensownie Powiem tylko że nic mi sie nie chce, nie mam nadziei na nic, nawet we własnych sprawach. Wszystkiego mi sie odechciało, jakby kto bliski odszedł, ba! jakby pół rodziny zginęło. Same wybitne jednostki, kwiat naszej inteligencji i jednocześnie grupa największych patriotów, mających coś do powiedzenia w sprawach przyszłości Polski.
Matuś jak sie dowiedziała o tym, zaczęła płakać, miała mdłości, dziadek też przybity, chociaż nie jest obywatelem Polski - jest Węgrem, ale też to przeżywa, jak utrate kogo bliskiego. Ja wywiesił flage, doszyło sie czarno wstążkę, ale co to da . To jedyne co mogłem zrobić...
Takiego koszmaru sie nigdy nie spodziewałem, obawiam sie że to koniec pewnej epoki, epoki wskrzeszania zagrożonego w tych czasach patriotyzmu, epoki podtrzymywania z każdym rokiem coraz dalszych wydarzeń historycznych, i ogólnej historii naszego kraju, dumy narodowej, podkreślania naszej niezależności i odrębności kulturowej.
Mam nadzieję że to nie prawda, ale są u mnie poważne obawy, że Komorowski zostanie już na stałe, prywatyzacja nabierze tempa, resztki państwowego majątku, budowanego za PRLu zostaną wysprzedane zgniłemu zachodowi, albo Kitajcom, a o podtrzymywaniu patriotyzmu, tradycji narodowej, nikt już w polityce nie będzie pamiętał. I rozmyjemy się w tym morzu Europy, zacierając własne pochodzenie, lokalne tradycje, a nawet język z czasem. Mam nadzieję że to tylko skrajnie czarna, nieprawdziwa wersja przyszłości, jednak od dzisiejszego ranka bardzo, coraz bardziej prawdopodobna...
Cały czas mam łzy w oczach, a ręce mi sie tak trzęsą, że ledwo piszę. Co to będzie . Boże dopomóż, w Tobie jedyna dziś nadzieja, że ten naród nie zginie

[Utilizer]

Oskard, czujesz się patriotą? Ja nie, ale jednak przybiła mnie ta katastrofa. Fakt, że poległo tylu wielkich ludzi. Jak to możliwe że naraz ginie kilku dowódców Wojska Polskiego

Masz racje oskard, ta katastrofa wywoła jakieś zmiany, tylko w jakim kierunku ?
Podkreślanie odrębności kulturowej? Lokalne tradycje? Chyba to jednak siedzi gdzieś w ludziach

"Lech Kaczyński często używał/nadużywał (słusznie czy nie) żałoby narodowej teraz paradoksalnie żałoba narodowa wydaje się być niezwykle uzasadniona, pierwszy raz od czasu tragicznej śmierci Władysława Sikorskiego"

[Misiumac]

Miejmy nadzieje, że ta katastrofa, nie wpłynie szczególnie negatywnie na nasz Kraj.
Co do Patriotyzmu- sam nie wiem czy jestem Patriotą. Jednak to co się dzisiaj stało- zabolało mnie (w pewnym sensie oczywiście). Jestem Polakiem, nie wstydzę się że nim jestem, ale do Patriotyzmu mi chyba jednak troszkę brakuje. Lecz powtarzam, i powtarzać będe- Polska jest MOIM Krajem, ważni są dla mnie jej Politycy (również w pewnym sensie) i nic tego nie zmieni.

[oskard]

Owszem, jestem patriotą, a nawet trochę nacjonalistą ...A tradycje niby siedzą w ludziach, ale ważne jest też podtrzymywanie tego przez rząd, propagowanie tego. Zobacz co sie stało w Rosji, jak po rewolucji rządy objął Lenin, potem Stalin, więc przywódcy komunistyczni, negujący obecność Boga (zwłaszcza ten drugi) i co? Religia ocalała? Otóż teraz walczy sie tam z ateizmem, więc jednak rząd, a czasami i jego propaganda, mają wpływ na zwyczaje ludzi, tradycję, a z dłuższym czasem nawet na świadomość narodową, mentalność, wyznanie, itp.
A nam sie jakoś udało, wybory 5 lat temu jednak zwyciężył Kaczyński, człowiek może i mający jakieś wady, ale jednak prawy i sprawiedliwy, dbający o historię i pamięć o niej, wielki patriota, do tego mający dobre stosunki z kościołem, który też jest siłą naszego narodu. A teraz... jesteśmy praktycznie nadzy, prawie nie mamy dowódców sił zbrojnych, kilku niższych chyba ocalało. Gdyby to było Średniowiecze, kto wie, może już jutro byśmy mieli najazd któregoś z sąsiadów. Dzisiaj przynajmniej jest to NATO . Ale nie mamy ani naszego przywódcy, ani innych, honorowych i bezkompromisowych polityków, ani dowódców sił zbrojnych, nic... Został tylko ten Komorowski, dla którego ja nie jestem obywatelem, w myśl jego niegdyś rzeczonych słów : "Ja nie chcę żeby Polska była krajem proletariatu..."
Więc niech po tym nie ma nadziei, że na niego zagłosuję ...
Cała nadzieja w Jarku
A teraz jak wiadomości oglądałem, słucham o tych ludziach co zginęli, i o Krzysztofie Putrze powiedzieli, że osierocił ośmioro dzieci ... mój Boże, toż to tragedia w rodzinie jegowej . A tak kiedyś z Mamą mówiliśmy o sprawach zbliżających się wyborów, i mówiliśmy o nim, że jak nie Lecha Kaczyńskiego, to K. Putrę mógł by PiS wystawić do wyborów, że też by godnie nas reprezentował, no i że ma wygląd prawdziwego Polaka, takiego szlachcica. A teraz obaj zginęli, i nie tylko, bo wielu jeszcze innych, którzy mogli jeszcze tyle dobrego zrobić dla Nas, i jeszcze tyle złego zahamować... A PO to ludzie zazwyczaj albo kosmopolityczni, albo naiwni jak dzieci, im każdy wciśnie byle kit, i uwierzą...

[Luk]

Tak w ogóle to mogli leciec np. trzema samolotami, wtedy byłaby mniejsza szansa tragedii. A poza tym te tupolevy to był latający złom. Co tu więcej mówic... wielka tragedia, jedna z największych w historii polski, a może i świata.

[neon44]

[*][*][*] Brak mi słów żeby opisać smutek jaki mi towarzyszy od rana. Wydaje mi się, że to sen, albo film.

[rtęciówka]

Ja straciłem motywację do czegokolwiek a zwłaszcza odnawiania i fotografowania opraw. Cały dzień planowałem na tym spędzić, rano zdążyłem jedynie iść na złomowisko poszukać opraw. Zdążyłem przed tą tragiczną informacją, przez następne godziny tylko siedziałem i próbowałem w to uwierzyć. Jak to się mogło stać, przecież nigdy wcześniej w moim życiu czegoś takiego nie doświadczyłem, największym doświadczeniem była śmierć Polskiego Papieża w 2005r. W zasadzie to do teraz nie mogę w to uwierzyć.

Mało kto o tym wie ale dzisiaj jest 100 dzień roku 2010. Ja ten dzień zawsze staram się spędzić robiąc to co lubię. I dlatego założyłem że zajmę się swoją pasją, nawet to zaznaczyłem w kalendarzu. Ale nie sądziłem że ten szczególny dzień roku pozostanie w mojej pamięci do końca życia... Pozostanie jako jeden z najtragiczniejszych dni w historii Kraju jakie dane mi było przeżyć.

A co do emotikon to myślę, że w tym wątku w ogóle nie powinno się ich stosować, one nie pasują do atmosfery smutku i powagi. Nie wspominając już o emotikonach symbolizujących pozytywne emocje.

[MRP200]

Mimo, że w historii rządów zdarzały się katastrofy czy zamachy, w których ginęły ważne osoby świata polityki, to jednak dzisiejsza tragedia jest chyba największą w historii rządów całego świata. W jednej chwili zginęło tyle ważnych osobistości świata polityki. Chyba każdego z Nas zaskoczyła wiadomość o śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Bo przecież nic nie zapowiadało tej tragedii. To miała być rutynowa wizyta, jakich wiele wykonywał Prezydent podczas pełnienia swoich obowiązków. I przyznam, że chociaż uważam, że polityka mnie nie interesuje, to jednak wiadomość o tej tragedii kompletnie mnie dziś rozstroiła.
A zaplanowane miałem na dziś pospawać sobie jedną konstrukcję. No i nie dało się. Ręce tak się trzęsły, że trudno było trafić elektrodą w punkt.

[Robbert90]

Potworna tragedia, kiedy rano usłyszałem w radiu co się stało, po prostu nie mogłem uwierzyć, myślałem że nadal śnie, że to nie dzieje się naprawdę. Nawet jeszcze teraz czuję się jakoś dziwnie, brak mi słów..........................

[OUKS340]

Ja również nie jestem patriotą,ale to co się stało ogromnie mną wstrząsneło. Nagle odeszło tylu znanych i szanowanych ludzi,dowódców wojskowych którzy czuwali nad bezpieczeństwem naszego kraju,polityków. Nie wspominając już o tym co przeżywają rodziny tych,którzy zgineli... To kolejny kwiecień,który na zawsze pozostanie w naszej pamięci,najpierw 2kwietnia 2005r umarł Jan Paweł II, teraz 10kwietnia 2010r rozbił się prezydencki samolot....
Niech Pan Bóg przyjmie ich do Królestwa Niebieskiego