www.lighting-gallery.pl

przez **Whites86** » 18 września 2011, 09:45

OUKS340 napisał(a): Jak zwykle w debacie są przeciwnicy i zwolennicy. Zwolennikiem wycofania żarówek był prezes Polskiego związku Producentów Oświetlenia. Przeciwnikiem profesor z Politechniki Warszawskiej.

heh dlaczego mnie to nie dziwi ?

jak myslicie kto ta calą bzdure wymyslił ? ekologia w tym przypadku ma najmniejsze znaczenie, liczą sie tylko zyski nic pozatym, zyski ze sprzedazy zarowek byly zbyt niskie by dorownac tym ze świetlowek

a z ta wymiana 3 razy w roku to sie zgodze jesli kupowal tanie chinole typu apollo czy inne no name za 2zl w promocji

przez **mosfetkiler** » 19 września 2011, 09:10

Tak się zastanawiam nad tym zjawiskiem "żarówkowym" i nie tylko.
Zostało to doprowadzone do etapu niemalże religii - pan EKOLOG mówi, że coś jest "be" to jest i nie podlega dyskusji.
Dziwne, że nawet naukowcy poddają się temu zjawisku i że nabrało takiego zasięgu.
Wydaje mi się, że jest to chyba uciążliwy/irytujący produkt uboczny podjętej w latach 70-tych akcji na rzecz ograniczenia emisji wysokotoksycznych substancji, wprowadzanych w dużych ilościach do otoczenia głównie przez przemysł.
Akcja ta była na pewno ze wszech miar słuszna, bo wiele rzek i jezior zmieniało się w cuchnące ściekowiska.
Przyniosła chyba pozytywne efekty przynajmniej tam gdzie potraktowano ją serio.
Do tego ruchu podpięli się chyba głodni sukcesu i rozgłosu różnej maści niespełnieni i jadą na jego popularności.
Dalej swoje dokładają lobbyści i mamy to co mamy.
A czy ktoś jest w stanie podać dane ile energii elektrycznej w bilansie ogólnym szło na oświetlenie gospodarstw domowych w czasach powszechnego użytkowania żarówek a ile zużywane jest dzisiaj i jaki to jest procent ogólnego poziomu konsumpcji energii elektrycznej i co z tego wynika?
W ogóle w tych dyskusjach o ekologicznym tym i owym brakuje mi zwyczajnie długopisu, kartki papieru i kalkulatora
za to nie brakuje tzw. bicia piany i idiotycznych happeningów...

przez **qba** » 21 września 2011, 19:52

Też oglądałem, wysłałem SMS i wynik był tak jak się spodziewałem, a nawet lepszy. Tym profesorem zapewne kręcił jakiś koncern oświetleniowy, takie miałem wrażenie słuchając jego wypowiedzi. A takiej bzdury, że na oświetlenie idzie 50% energii z gospodarstwa domowego to jeszcze nie słyszałem. Na koniec wspomniał tylko o oświetleniu ledowym. Kretyn z WWF na szczęście mało co mówił, bo najwyraźniej nie miał żadnych argumentów. Szkoda że nikt nie poruszył kwestii jak przebiega proces utylizacji świetlówek. Jakoś nie mogę nigdzie znaleźć na ten temat informacji. Moja wiedzę na ten temat mam tylko od znajomego, który pracuje przy segregacji odpadów.

przez **OUKS340** » 21 września 2011, 23:19

Co do utylizacji zużytych źródeł światła to słyszałem ( informacja ta pochodzi z dużej hurtowni oświetlenia ale nie jest sprawdzona :!:

) że są one szczelnie opakowywane i ........ zakopywane w ziemi daleko poza siedliskami ludzi :shock:

.
Sam nie wiem co o tym myśleć, wydaje mi się to nieprawdopodobne ale kto wie.......

przez **mosfetkiler** » 22 września 2011, 13:26

qba napisał:

na oświetlenie idzie 50% energii z gospodarstwa domowego

Rozumiem, że gość miał na myśli energię elektryczną.
No cóż i to jest do zrobienia - gdy ktoś do ogrzewania i gotowania będzie używać gazu, węgla lub drewna i jednocześnie mało korzystać z urządzeń AGD to pewnie i 80% da się osiągnąć...
Ważniejsze jest chyba realne zużycie a otym się nie mówi.
Jednocześnie jaka jest polityka taryfowa dostawców prądu, wody czy gazu to chyba każdy widzi - opłaty stałe, przesyłowe
itp. powodują, że przy małym zużyciu cena 1 kWh czy też 1m3 robi się cholernie wysoka.
Tak więc niekiedy nadmiernie oszczędzając niewiele zyskujemy i jakoś nikt z Ważnych nie protestuje...

przez **qba** » 22 września 2011, 18:51

OUKS340 napisał(a):Co do utylizacji zużytych źródeł światła to słyszałem ( informacja ta pochodzi z dużej hurtowni oświetlenia ale nie jest sprawdzona ) że są one szczelnie opakowywane i ........ zakopywane w ziemi daleko poza siedliskami ludzi .
Sam nie wiem co o tym myśleć, wydaje mi się to nieprawdopodobne ale kto wie.......

Mój kumpel mówił, że są tłuczone i odzyskuje się to, co da się przetworzyć( w wypadku kompaktów do przetworzenia nadaje się tylko rurki i trzonek) W trakcie odzyskiwania szkła pary rtęci wylatuja do atmosfery. Kumpel, który kiedyś był aktywnym działaczem ekologicznym mówi, że to i tak lepiej, niż mieliby je zakopać.